Prawidła letniego sezonu

Fot. Beata Stekla

W Szczyrku obserwowane są dwie takie prawidłowości. Pobyty są stały się krótsze, a turysta indywidualny zaczyna pojawiać się w większej liczbie mniej więcej w połowie lipca.

Jak mówi Sabina Bugaj, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury Promocji i Informacji na początku sezonu dominują grupy – młodzieżowe, sportowe i kolonie – plus niewielka liczba turystów indywidualnych. Ci ostatni zjeżdżają do Szczurku w większej liczbie dopiero w okolicy 10 lipca. Jest to tendencja obserwowana od lat. Posłuchaj

– Od kilku sezonów obserwujemy krótsze pobyty, ale to nie tylko w Szczyrku. Zjawisko to występuje w całej Polsce – uważa Sabina Bugaj. Skąd się ono bierze? Posłuchaj

Turyści, którzy zjawiają się w kurorcie chętnie korzystają z przygotowanej dla nich oferty, to m.in. wyjścia w góry z przewodnikiem "Przewodnik czeka", czy gra terenowa "Łowca na wypasie". Renesans przeżywają też papierowe mapy. Połącznie internetowe w górach może zawieść, a tradycyjna mapa pozostaje niezawodna w każdych warunkach. 

Wielu osobom wydaje się też, że turystów w Szczyrku jest mało, gdyż nie widać ich w centrum miasta. Tymczasem specyfiką pobytu w górach jest to, że przed południem przebywa się właśnie w górach. Wyjście do restauracji, spacer po mieście czy kupno pamiątek to plan na wieczór. Posłuchaj