Hotele pod Szyndzielnią? „Postępowanie jest zawieszone”

Niepokój budzą doniesienia o tym, że pod Szyndzielnią deweloper chce postawić hotele.

Radni klubu Niezależni.BB pytali o decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dotyczącą budowy parkingów i garaży podziemnych dla tej inwestycji. Dlaczego? Bo decyzję wydano bez przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko, mimo że taka była sugestia sanepidu.

– Tutaj konsultowane to było z trzema wymaganymi instytucjami; czyli sanepidem, który zaopiniował, żeby wykonać poszerzoną opinię. Natomiast, nie robiły tego ani Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, ani Wody Polskie. Przypomnę jeszcze raz: opinia nie jest dla urzędu wiążąca. Dlaczego? Bo ustawodawca przewidział, że samorząd/pracownicy, którzy są na miejscu, lepiej znają teren, właściwości, czy jest coś godnego ochrony. Sanepid wystąpił z taką opinią tylko ze względu na hałas – mówił na naszej antenie prezydent miasta. 

Jarosław Klimaszewski dodał, że przed rokiem deweloper zawiesił działanie dla inwestycji stworzenia hoteli. – Inwestor na razie nie wnioskuje o przywrócenie procedury pozwolenia na budowę – mówił włodarz Bielska-Białej. Posłuchaj.

Plany inwestycji budzą emocje, bo w bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się Park Krajobrazowy Beskidu Śląskiego i obszar Natura 2000.

Zawieszone postępowanie dotyczy budowy trzech hoteli "z apartamentami do wynajęcia". W odpowiedzi na interpelację radnych czytamy, że zmiana sposobu użytkowania budynku – w całości lub części – na funkcję mieszkalną, nie jest zgodna z obowiązującym w tym terenie miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.