Ruszyła machina referendalna

fot. Radio BIELSKO

Bielsko-Biała: przyjęto dziś uchwałę ws. organizacji referendum. Będzie to pierwsze referendum w historii tego samorządu.

1,5 godziny trwała dyskusja, momentami emocjonalna, nad projektem uchwały, która przede wszystkim określa pytania, jakie zadane zostaną bielszczanom w trakcie referendum lokalnego. Uzasadnienie do projektu odczytał szef prezydenckiego klubu – Maksymilian Pryga. Posłuchaj. Radni klubów PiS i Niezależni.BB byli przeciwni temu, by w referendum padło więcej pytań niż tylko to o budowę spalarni odpadów.

– Zarówno przedstawiciel Rady Gospodarczej, pan prezes [Janusz] Szymura, jak i przewodniczący klubu PiS, jak i my [Niezależni.BB], zagłosowaliśmy za tym, żeby pytanie referendalne było jedno. Dlatego że doszliśmy do wniosku iż wszelkie inne pytania mogą rozmyć w ogóle przekaz dotyczący spalarni. Tymczasem, jak to się w tym mieście ostatnio wyprawia, i tego słowa użyję, nikt nie wziął pod uwagę zdania większości tych spotkań konsultacyjnych. Więc ja się pytam: czy to jest kolejny dowód na to, że praktyka w tym mieście polega na tym, że się niby ludzi słucha, a się ich nie słucha, bo i tak decyzje są podejmowane inaczej – mówiła Małgorzata Zarębska, szefowa klubu Niezależni.BB. Spotkania, o których była mowa, to spotkania ws. referendum z szefami klubów, prezydium Rady i władzami miasta.

Wymianę zdań pomiędzy radnymi poprzedziły dwa wystąpienia mieszkanek Bielska-Białej. Z pierwszego wynikał apel dot. określenia wpisania w 1. pytanie sformułowania "spalarnia odpadów". Wystąpienie drugiej bielszczanki odnosiło się do pytania o finansowanie zabiegów in vitro, i tutaj był to apel o rezygnację z takiego pytania. 

– Uważamy, że referendum powinno oscylować wokół jednego pytania, bo tak było zapowiadane od długiego czasu, że referendum będzie ws. spalarni. Dodatkowe pytania […], niezależnie ile by ich nie było, spowodują rozmycie, rozmydlenie […] głównego tematu, który ma być przedmiotem referendum – komentował radny Konrad Łoś, przewodniczący klubu PiS. 

Jedyna poprawka, którą wprowadzono, to ta dotycząca uzupełnienia pierwszego pytania o sformułowanie "spalarnia" ujętego w nawiasie. Wspomniane pytanie zawiera określenie lokalizacji pod planowaną Instalację Termicznego Przekształcania Odpadów. 

– Będą na pewno działania profrekwencyjne, które będą zachęcać do udziału w referendum. To jest możliwe. Nie wiem jeszcze ile pieniędzy na to przeznaczymy, bo tytułem do takiej decyzji jest podjęcie uchwały ws. referendum. Natomiast, mogę powiedzieć, że takie działania będą i zaprosimy wszystkie strony "za" i "przeciw" do tej kampanii proreferendalnej – deklarował przed głosowaniem nad projektem uchwały prezydent miasta, Jarosław Klimaszewski. 

Z uchwały, którą przegłosowano wynika, że referendum odbędzie się 16 kwietnia – to pierwsza niedziela po świętach. Lokale wyborcze czynne będą w godz. 7.00 – 21.00. Na karcie bielszczanie znajdą trzy pytania: o budowę spalarni odpadów, finansowanie z budżetu miasta zabiegów in vitro oraz o ograniczenie ruchu na ul. 3 Maja i Zamkowej. Koszt organizacji głosowania szacowany jest na 0,5 mln zł.