Lekarka na dyżurze wydmuchała 3,5 promila! Jest oświadczenie dyrekcji

Po policyjnej interwencji jaka miała miejsce tej nocy w Szpitalu Żywiec, dyrekcja potwierdziła, że jedna z lekarek była pod wpływem alkoholu. W trybie natychmiastowym rozwiązano z nią umowę.

Incydent podczas nocnego dyżuru

Dyrekcja Szpitala Żywiec wydała oświadczenie w sprawie interwencji Policji, do której doszło w nocy z 30 na 31 października. Jak potwierdzono, lekarka pełniąca wtedy nocny dyżur znajdowała się pod wpływem alkoholu.

W odpowiedzi na zdarzenie dyrekcja placówki podjęła decyzję o natychmiastowym odsunięciu lekarki od pełnienia obowiązków oraz o rozwiązaniu z nią umowy współpracy.

„Bezpieczeństwo pacjentów to priorytet”

W oświadczeniu podkreślono, że zachowanie lekarki zostało ocenione jako rażąco nieodpowiedzialne i niezgodne z etyką zawodową. Dyrekcja szpitala wyraziła ubolewanie i zapewniła, że sytuacja ta godzi w wartości, jakimi kieruje się placówka – w tym troskę o bezpieczeństwo, zdrowie i komfort pacjentów.

„Traktujemy ten występek jako wyraz braku szacunku dla wszystkich osób pracujących w naszym szpitalu” – napisano w komunikacie.

Pierwszy taki przypadek

Jak zaznacza kierownictwo szpitala, od początku działalności placówki nie doszło do podobnego incydentu. Do tej pory nie zgłaszano również żadnych zastrzeżeń dotyczących tego typu zachowań wśród personelu medycznego.

W razie konieczności Szpital Żywiec zadeklarował pełną współpracę z Policją w dalszym wyjaśnianiu sprawy.       

To był wysoki wynik                                 

Jak przekazała żywiecka policja, lekarka dyżurująca w Gabinecie Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej, wydmuchała ok. 3,5 promila.