Strażacy mają problemy
fot.: OSP Dziedzice
Izabela JanoszekIzabela Janoszek

Strażacy mają problemy

Druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych nadal intensywnie pracują pomagając mieszkańcom, których posesje zalała woda w trakcie weekendowej powodzi. Okazuje się jednak, że niektórzy ze strażaków-ochotników mają problemy z uzyskaniem kolejnego dnia wolnego od swojej pracy zawodowej.Strażacy najpierw przygotowywali worki z piaskiem, a od weekendu zajmują się  przede wszystkim  wypompowywaniem wody z dróg, posesji czy ogródków działkowych. Działają wszędzie tam, gdzie ich pomoc jest niezbędna. Są na każde wezwanie. Pracują w dzień i w nocy.

O ile jednak decyzję o pracy w nocy podejmują samodzielnie, kierując się chęcią niesienia pomocy, to praca  w ciągu dnia powszedniego jest możliwa tylko wtedy, gdy przychylnie na prośbę o kolejny dzień "wolny" zareaguje pracodawca. A z tym, jak się okazuje, bywają problemy.
 
Z prośbą o umożliwienie druhom niesienia pomocy, zwraca się - za naszym pośrednictwem – do wszystkich pracodawców zatrudniających strażaków, prezes OSP „Dziedzice” w Czechowicach-Dziedzicach Krzysztof Ryłko.Posłuchaj
 
Obecnie w Czechowicach-Dziedzicach strażacy, ratownicy oraz żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej pracują intensywnie, aby jak najszybciej odpompować wodę z terenu Ochodzy. W akcję zaangażowanych jest blisko 100 osób w tym rejonie. 
Odpompowujemy blisko 70 000 litrów wody na minutę z zalanych obszarów – podają strażacy z OSP Dziedzice.
 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: