Fetor jest nie do zniesienia

Jak zapewnia, fetor ma przeszkadzać nie tylko mieszkańcom i pensjonariuszom ośrodka, ale również turystom odwiedzającym pobliskie centrum miasta.

Właścicielka ośrodka w rozmowie z nami zapewniła, że ziemia została zakupiona z Zakładu Gospodarki Odpadami w Bielsku-Białej i posiada wszelkie wymagane certyfikaty oraz badania. Jest przeznaczona do rekultywacji terenów zielonych wokół budynku, co ma na celu poprawienie estetyki ośrodka. Zaznacza też, że zapach ulotni się w ciągu kilku dni, a problem powinien się rozwiązać samoczynnie. Właścicielka przeprosiła, jednocześnie apelując o cierpliwość. Zapewnia, że sytuacja jest tymczasowa.