Piłkarski dzień świstaka w Jaworzu
Pamiętacie słynny, hollywoodzki film „Dzień świstaka” z Billem Murrayem? W Jaworzu kibice mogli poczuć się podobnie – bo to, co działo się na boisku, wyglądało jak powtarzająca się sekwencja zdarzeń. LKS Bestwina aż trzykrotnie wychodziła na prowadzenie, a Czarni Jaworze za każdym razem doprowadzali do remisu. Ostatecznie emocjonujący mecz średniaków tabeli zakończył się wynikiem 3:3, choć w końcówce gospodarze byli o włos od zwycięstwa.