Listeners:
Top listeners:
play_arrow
Radio BIELSKO Przeboje non-stop
play_arrow
Radio EXPRESS FM Prawdziwa Lokalna Stacja
play_arrow
Radio DISCO Zawsze w rytmie!
play_arrow
Radio MEGA Mega Przeboje!
play_arrow
Radio NUTA Same dobre nuty!
Piątkowe kwalifikacje Pucharu Świata w Engelbergu przyniosły kibicom mieszane nastroje. Z jednej strony świetny występ zanotował Kacper Tomasiak, który potwierdził wysoką dyspozycję i znalazł się w czołówce rywalizacji. Z drugiej – forma pozostałych reprezentantów Polski budzi poważne obawy, a jeden z liderów kadry notuje wyjątkowo trudny weekend.
Największym pozytywem dnia był bez wątpienia Kacper Tomasiak. Młody skoczek z Bielska-Białej oddał w Szwajcarii kilka bardzo solidnych prób, a w kwalifikacjach poleciał aż 130,5 metra. Skok wykonany w dobrym stylu dał mu 10. miejsce i realne nadzieje na udany start w sobotnim konkursie. Co istotne, Polak potrafił zachować spokój również w ocenianej serii, potwierdzając, że dobre wyniki z treningów nie były przypadkiem.
Znacznie mniej powodów do optymizmu przyniosły występy pozostałych biało-czerwonych. Już po piątkowych treningach stało się jasne, że walka o awans całej reprezentacji do konkursu będzie trudna. Najbliżej odpadnięcia był Paweł Wąsek, który po skoku na 112,5 metra uplasował się na 51. pozycji i jako jedyny z Polaków nie zakwalifikował się do sobotnich zawodów.
Problemy nie omijają także najbardziej doświadczonych zawodników. Kamil Stoch zanotował w Engelbergu jeden z najsłabszych występów w karierze na tym obiekcie. W pierwszym treningu osiągnął zaledwie 98,5 metra, a w kwalifikacjach poprawił się nieznacznie, zajmując 38. miejsce. Wszystko wskazuje na to, że dla trzykrotnego mistrza olimpijskiego każdy kolejny start może być walką o awans do drugiej serii.
W środku stawki znaleźli się pozostali reprezentanci Polski. Piotr Żyła zaprezentował dość równą formę i po skoku na 123,5 metra zakończył kwalifikacje na 27. pozycji. Dawid Kubacki ponownie zaprezentował się nierówno – jego próba na 122,5 metra dała 37. miejsce. Maciej Kot skoczył 116,5 metra i uplasował się na 42. lokacie.
Kwalifikacje wygrał niespodziewanie Felix Hoffmann, który od początku weekendu prezentuje bardzo wysoką dyspozycję. Niemiec wyprzedził dwóch Austriaków – Jana Hoerla oraz Stefana Krafta. W czołówce zabrakło natomiast Domna Prevca, który w koszulce lidera Pucharu Świata zajął dopiero 22. miejsce.
Sobotni konkurs indywidualny mężczyzn w Engelbergu rozpocznie się o godzinie 16.00. Polscy kibice liczą przede wszystkim na kolejny udany skok Kacpra Tomasiaka, który jak dotąd jest najjaśniejszym punktem reprezentacji podczas szwajcarskiego weekendu. Jeśli młody zawodnik utrzyma formę, może być jedną z niespodzianek rywalizacji.
Autor: Redakcja Radia BIELSKO
today19.12.2025, 17:35 6
Copyright Radio BIELSKO