Inne dyscypliny

Rekord odpalił transferową bombę. Edgar Varela nowym „Rekordzistą”

today23.11.2025 18:25

Tło
share close

Zapowiedź tajemniczej niespodzianki, którą bielski Rekord wrzucił w media społecznościowe przed sobotnim meczem z We-Metem Sierakowice, rozgrzała kibiców do czerwoności. Klub dotrzymał słowa – na trybunach pojawił się nowy zawodnik biało-zielonych, a my poznaliśmy jego nazwisko. Do Rekordu dołącza utytułowany Portugalczyk – Edgar Varela.

Niespodzianka z mediów społecznościowych

W sobotę w klubowych mediach społecznościowych Rekordu wyskoczył krótki, ale wymowny komunikat: „Taka mała niespodzianka… jutro przedstawimy Wam nowego zawodnika biało-zielonych. Tym razem nie ma żadnych podpowiedzi”. To jedno zdanie wystarczyło, by w środowisku futsalowym rozpętać lawinę spekulacji. Kto przychodzi? Na jaką pozycję? Skąd?

 

Rekord umiejętnie zbudował napięcie – zapowiedział, że nowy gracz pojawi się na trybunach podczas meczu ligowego. Kibice, którzy wybrali się dziś na halę Widok, faktycznie zobaczyli tajemniczego gościa, ale nazwisko utrzymano w tajemnicy do oficjalnego ogłoszenia.

Edgar Varela – duże nazwisko w futsalowym świecie

Poza samą prezentacją w trakcie meczu, także w social media, klub ogłosił najmocniej wyczekiwaną od wczoraj wiadomość – nowym zawodnikiem Rekordu został Edgar Varela. 29-letni Portugalczyk to nazwisko doskonale znane, tak na europejskiej, jak i krajowej scenie futsalowej. Portugalczyk jest wychowankiem Outurela Lizbona, skąd poprzez Shotokai Queluz trafił do stołecznego Sportingu CP. W barwach lizbońskiego giganta sięgnął, między innymi, po triumf w Lidze Mistrzów UEFA w sezonie 2018/19.

Portugalczyk przez dwa lata reprezentował też barwy Piasta Gliwice.  Ostatnie miesiące Varela spędził zaś we włoskim FF Napoli, z którym jego przygoda dobiegła końca po rozwiązanym kontrakcie. 

 

Ekstraklasa rośnie w siłę, Rekord trzyma tempo

Runda jesienna w wykonaniu Rekordu jest póki co dość średnia– w klubie liczono na więcej, zwłaszcza że biało-zieloni od lat przyzwyczajają kibiców do walki o najwyższe miejsca. Trzeba jednak jasno powiedzieć: polska ekstraklasa futsalu rośnie w siłę jak nigdy wcześniej. Kolejne zespoły inwestują, sprowadzają zagraniczne nazwiska, poszerzają sztaby i podnoszą poziom organizacyjny. Stawka się wyrównała, a każdy punkt przychodzi trudniej niż jeszcze dwa–trzy sezony temu.

Właśnie dlatego transfer Edgara Vareli można odebrać jako wyraźny sygnał, że Rekord zamierza dotrzymać kroku tej dynamicznej ligowej rzeczywistości. Klub nie stoi w miejscu, reaguje i wzmacnia skład zawodnikiem o europejskim CV, gotowym zrobić różnicę od pierwszego meczu. Bielszczanie wciąż mają w sobie potencjał, zaplecze i ambicję topowego klubu. Jeśli Varela szybko wkomponuje się w zespół, Rekord może wrócić do gry o najwyższe cele szybciej, niż wielu się wydaje. Nowy „Rekordzista” jest już w Bielsku-Białej – a jego debiut powinien być tylko kwestią czasu.

Autor: Sebastian Snaczke