Niespodzianka w hicie 5. kolejki ligi okręgowej!

fot. Karolina Mikler / GKS Czarni Jaworze

Czarni Jaworze sprawili małą niespodziankę w 5. kolejce ligi okręgowej bielsko-tyskiej. W meczu awizowanym jako hit tej serii zmagań, pokonali lidera rozgrywek, Rotuz Bronów, aż 4:2. Kibice zgromadzeni w Jaworzu obejrzeli widowisko pełne emocji, z pięcioma bramkami w pierwszej połowie i decydującym trafieniem po przerwie.

Kapitalna pierwsza połowa – aż pięć goli!

Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia gospodarzy. Już w 3. minucie wynik meczu otworzył Brazylijczyk z włoskim paszportem w barwach Jaworza – Felipe De Abreu Dias. W 11. minucie Daniel Brudny podwyższył prowadzenie Czarnych na 2:0. Rotuz, choć zaskoczony, potwierdził, dlaczego przystępował do meczu jako lider tabeli, w dobrym stylu wracając do walki o punkty. W 21. minucie, grający trener ekipy z Bronowa, Daniel Feruga zdobył gola kontaktowego, a dziewięć minut później niefortunne zagranie Makowskiego zakończyło się samobójem i było już 2:2. Publiczność w Jaworzu nie mogła narzekać na brak emocji, bo w 38. minucie znów los uśmiechnął się do gospodarzy – po samobójczym trafieniu Mencnarowskiego zrobiło się 3:2 dla Czarnych.

Jaworze kontroluje, Bronów szuka okazji

Druga połowa przebiegała pod znakiem dojrzałej gry Rotuza, który starał się przejąć inicjatywę i dłużej utrzymywał się przy piłce. Czarni natomiast nastawili się na groźne kontry – i to oni byli bliżej powiększenia prowadzenia. Kilka razy defensorzy gości w ostatniej chwili ratowali sytuację, raz bramkarza z Bronowa uratował słupek. Decydujący cios padł w 68. minucie, gdy po rzucie rożnym piłkę w siatce umieścił efektowną główką Krystian Makowski. Tym samym zawodnik Jaworza zrehabilitował się za samobója z pierwszej części meczu i ustalił wynik spotkania na 4:2.

Zimny prysznic w Bronowie

Zwycięstwo nad Rotuzem Bronów to dla Czarnych Jaworze coś więcej niż trzy punkty. To dowód, że drużyna potrafi rywalizować jak równy z równym z najlepszymi w lidze. Moment, który stać się może punktem zwrotnym sezonu i impulsem do walki o czołowe lokaty. Dla Rotuza wynik sobotniego meczu to niemałe rozczarowanie. W zespole z Gminy Czechowice-Dziedzice nie ukrywają, że w tym sezonie zdeterminowani są do walki o najwyższe cele, o czym niedawno opowiedział nam Prezes Jakub Brzuska. Trener Daniel Feruga, w rozmowie z naszą redakcją, potwierdził, że spory wpływ na niekorzystny rezultat miała presja związana z przystąpieniem do meczu w charakterze faworyta i lidera tabeli.

Wypowiedzi trenerów obu zespołów po meczu zobaczyć możecie na naszym materiale wideo:

Czarni Jaworze 4:2 Rotuz Bronów (3:2)
1:0 Felipe (3′)
2:0 Brudny (11′)
2:1 Feruga (21′)
2:2 Makowski (30′, gol samobójczy)
3:2 Mencnarowski (38′, gol samobójczy)
4:2 Makowski (68′)

Czarni Jaworze : Abram – Pustelnik, Makowski, Adamczyk, Habdas, Matula (60’ Brańka), Ścibor (85’ Jhonata), Sierota, Bujok (75’ Bujok), Felipe, Brudny (70’ Tkachuk)
Trener: Tomasz Wuwer

Rotuz Bronów: Giźlar – Cyroń, Mencnarowski, Świerkot, Gąsiorek (77′ Jeleśniański), Feruga, Szary, Tański, Wronka (64′ Strzelczyk), Wizner, Dzida
Trener: Daniel Feruga