Piłka nożna

Najlepszy strzelec jesieni skończy z piłką po tym sezonie? „To będzie idealny moment”

today17.11.2025 18:19

Tło
share close

Maciej Figura jest liderem klasyfikacji strzelców w żywieckiej A-Klasie. Jesienią uzbierał aż 17 bramek i nieznacznie wyprzedza pod tym względem Kacpra Pióreckiego z Koszarawy. Jak sam mówi, nie byłoby to możliwe gdyby nie pomoc zespołu… Jednocześnie w rozmowie z Radiem BIELSKO zaznacza, że wiosna to może być jego „last dance”…

Takiego wyniku nie byłoby bez drużyny…

Maciej Figura ma za sobą niezwykle udane miesiące. Jesienią w 13 ligowych spotkaniach zdobył aż 17 bramek, to daje nam średnio 1,3 gola na mecz. Jego wysoka skuteczność pod bramką rywala nie byłaby możliwa gdyby nie pomoc całej drużyny. Zespół Maksymiliana Cisiec od samego początku sezonu prezentował się bardzo dobrze, umożliwiając tym samym swojemu napastnikowi zdobywanie kolejnych goli. On sam również nie ukrywa, że bez swoich kolegów o takim wyniku mógłby jedynie pomarzyć.

-Z tego sezonu jestem na pewno bardzo zadowolony. Z wyniku całej drużyny, jak i tego mojego indywidualnego. Aczkolwiek powiem szczerze, że nie sprawdzałem w trakcie rundy, jak wygląda ta klasyfikacja strzelców. Nie interesowałem się tym jakoś specjalnie. Fajnie, że udało się tyle bramek nastrzelać, ale to jest też zasługa całej drużyny. To zdobycie mistrzostwa jesieni nie wzięło się znikąd, bardzo ciężko na to pracowaliśmy.– zauważa Figura 

-Jak każdy napastnik, jestem rozliczany z bramek, więc bardzo się cieszę, że udało mi się ich tyle strzelić. Każda bramka mnie cieszy i chciałbym ich strzelać jak najwięcej, ale przede wszystkim takich, które będą zapewniały drużynie trzy punkty.-dodaje

Konkurencja nie śpi

Za plecami Macieja Figury znajduje się Kacper Piórecki z Koszarawy Żywiec oraz Bartosz Sala z Beskidu Gilowice. Konkurentów w wyścigu o koronę króla strzelców ma więc nie byle jakich. Lidera zapytaliśmy właśnie o tych, którzy go gonią… Oto co powiedział:

-Spodziewałem się ich tak wysoko, aczkolwiek nie spodziewałem się, że to ja będę pierwszy. {…} Kacper Piórecki moim zdaniem przerasta tę ligę. To jest chłopak, który powinien grać na zdecydowanie wyższym poziomie. Naprawdę bardzo dobrze się prezentuje. Mógłby spokojnie grać w Klasie Okręgowej, czy nawet ligę wyżej i byłby tam wyróżniającą się postacią. A co do Bartka… z Bartkiem bardzo dobrze się znam. Wszyscy dobrze wiemy, jaki to jest napastnik i myślę, że on też tego nie odpuści. Z pewnością będzie chciał wyprzedzić zarówno Kacpra, jak i mnie.– mówi na temat swoich rywali

„Kto wie, czy to nie będzie mój ostatni sezon w piłce”

Napastnik Maksymiliana Cisiec oznajmił, że runda wiosenna sezonu 2025/26 może być zwieńczeniem jego przygody z piłką nożną. Korona króla strzelców żywieckiej A-Klasy byłaby więc piękną puentą wieloletniej gry.

-Za dużo czasu na trenowanie nie mam, bo dom, rodzina, dwójka dzieci. Nie mogę  już spędzić tyle czasu na boisku co kiedyś. Jeśli uda się podwoić liczbę tych bramek na wiosnę, to będę bardzo zadowolony i będę się z tego bardzo cieszył. Tylko tak jak mówię, na to musi się jeszcze złożyć gra całej drużyny, bo to właśnie oni pracują na to, żebym te bramki mógł zdobywać. Chciałbym zakończyć z wynikiem około 30 bramek, bo kto wie, czy to nie będzie mój ostatni sezon...- zastanawia się napastnik

Wiele więc wskazuje na to, że wiosną zawodnik pożegna się z kibicami i zmieni nieco swoją rolę w klubie.

-Myślę, że jeśli zakończę ten sezon z koroną króla strzelców, to będzie idealny moment, by postawić kropkę nad „i”. Nie będę już dążył do tego, żeby znów to pobić – skupię się na pracy z młodzieżą i pomocy klubowi w organizacji. Chcę wspierać drużynę, nawet jeśli miałbym nosić chłopakom piłki czy pełnić funkcję kierownika. Z graniem trzeba jednak powoli kończyć – wiek robi swoje, coraz częściej coś boli, choć na szczęście większe kontuzje mnie omijają. Ale później swoje w domu odleżeć muszę…– tłumaczy

 

Autor: Mikołaj Lorenz