Piłka nożna

Konsekwencja, młodość, radość z gry. Jak Olza Pogwizdów wychodzi z cienia beniaminka A-Klasy?

today24.09.2025 12:45

Tło
share close

Już w zeszłym sezonie zawodnicy Olzy Pogwizdów pokazali, że trzeba się z nimi liczyć. Wygranie skoczowskiej B-Klasy z przewagą aż 17 punktów nad drugim LKS-em II Pogórze musiało dać do myślenia rywalom. Teraz, jako beniaminek A-Klasy, podopieczni Antoniego Jelenia konsekwentnie realizują swoje założenia. Czy tak młoda drużyna ma aspirację do występów w Klasie Okręgowej?

Dominacja w B-Klasie, bez kompleksów w A-Klasie

Poprzednia kampania Olzy Pogwizdów stała się bezwzględną demonstracją siły. Liczby nie kłamią – 20 zwycięstw, cztery remisy i cztery porażki przy bilansie bramkowym 107-40. Przy tak zdecydowanym triumfie w lidze można było sądzić, że po dwóch sezonach przerwy Olza powróci na wyższy szczebel rozgrywek głodna nowych wyzwań.

Sezon 2025/26 Olza Pogwizdów może na razie zaliczyć do bardzo udanych. Do tej pory beniaminek zgromadził 16 punktów w tabeli skoczowskiej A-Klasy, tracąc tylko dwa oczka do lidera ligi LKS-u Kończyce Małe. Drużyna z gminy Hażlach jest niepokonana od czterech serii gier. Ostatnią porażkę zespół z Pogwizdowa odnotował 23 sierpnia, kiedy to Olza przegrała z Kończycami 1:2.

Trener Olzy Pogwizdów: „Najważniejsze, żeby chłopcy zrobili krok do przodu”

Zespół od kilku lat buduje swoją pozycję w lokalnych rozgrywkach. W rozmowie z Radiem BIELSKO trener Antoni Jeleń podkreśla, że największą wartością jest systematyczny rozwój młodych zawodników.

Wszyscy ci chłopcy od czterech lat trochę poważniej zaczęli traktować tę piłkę. Jest 90 procent obecności na treningach, trenujemy trzy razy w tygodniu, plus mecze, które są bardzo rozwojowe. Widać u nich postęp z miesiąca na miesiąc – zaznacza szkoleniowiec.

Czytaj także: Gilowice faworytem do awansu? Seweryn Kosiec: „Nie wiem skąd się to wzięło”

Jednocześnie przyznaje, że drużyna wciąż uczy się utrzymywać koncentrację przez pełne 90 minut. – Mnie martwi, że drugie połowy wymykają się spod kontroli. Ale to jest za młody zespół, żeby już teraz ugrać coś więcej – dodaje.

Awans do okręgówki? Nie ma to dla nas znaczenia

Trener Jeleń podkreślił, że dla jego podopiecznych walka o awans do Klasy Okręgowej nie jest w tym momencie głównym celem. Dla młodych piłkarzy najistotniejszym zadaniem ma być stały rozwój.

Kluczowy będzie zbliżający się okres zimowy, który może zweryfikować dalsze plany. – To cztery, prawie pięć miesięcy pracy. Jeśli wytrzymają, podniesiemy im poprzeczkę i wtedy możemy mówić o dalszym rozwoju. Najważniejsze, żeby robili krok do przodu – mówi Jeleń, który widzi w kilku swoich podopiecznych potencjał do gry w piłce profesjonalnej.

Najbliższym wyzwaniem dla Olzy Pogwizdów będzie mecz w niedzielę, 28 września. Wtedy to piłkarze Antoniego Jelenia zmierzą się z Iskrą Iskrzyczyn. – Im lepszy rywal, tym większe wyzwanie dla nas. To kolejna lekcja, doświadczenie, którego nie da się kupić ani wytrenować. Dlatego na wiosnę planujemy sparingi z drużynami z wyższej ligi, żeby znów podnieść poprzeczkę – podkreśla trener.

Autor: Michał Czarniecki