Listeners:
Top listeners:
play_arrow
Radio BIELSKO Przeboje non-stop
play_arrow
Radio EXPRESS FM Prawdziwa Lokalna Stacja
play_arrow
Radio DISCO Zawsze w rytmie!
play_arrow
Radio MEGA Mega Przeboje!
play_arrow
Radio NUTA Same dobre nuty!
Do przerwy delikatnie, ale jednak pachniało możliwą niespodzianką. Po zmianie stron Koszarawa pokazała pełnię możliwości i rozbiła beniaminka z Czernichowa. Głównym bohaterem był niezawodny Piórecki, który skompletował kolejnego hat-tricka.
Spotkanie w Czernichowie od początku toczyło się w szybkim tempie, czemu sprzyjała zapewne solidnie nasączona opadami murawa. Mecz nie przypominał ślamazarnego odrabiania zaległości, lecz fajne, żywe starcie. Magórka, która notuje kiepskie tygodnie (o czym więcej przeczytasz tutaj: Magórka Czernichów rozbita w Rajczy. Co dalej z trenerem?), prezentowała się odważnie na tle wyżej notowanego rywala, z dużą chęcią na przełamanie gorszej serii. Ba, można było nawet nieśmiało wypatrywać w tym spotkaniu niespodzianki, zwłaszcza, że Magórka prezentowała się dobrze także po stracie pierwszej bramki, którą w 30. minucie zdobył dla gości z Żywca Klaudiusz Biegun.
To co działo się w drugiej połowie bardzo trudno wyjaśnić, biorąc pod uwagę przebieg pierwszej odsłony. Piłkarze z Czernichowa zupełnie nie przypominali ambitnej drużyny z pierwszych 45 minut. W piłkarskim żargonie takie zjawisko nazywa się chyba „zostać w szatni”. Koszarawa z kolei ewidentnie nabrała rozpędu. Akcje piłkarzy z Żywca, często bardzo składne i przyjemne dla oka, raz po raz wprowadzały zakłopotanie w wybrakowanej defensywie gospodarzy. Tak, można przyznać, że był to momentami koncert gry ofensywnej podopiecznych trenera Grzegorza Szymika. W kontekście podbramkowej skuteczności po raz kolejny błysnął Kacper Piórecki, który dokonał rzadkiej, nawet na A-klasowym poziomie, sztuki – notując drugi hat-trick z rzędu (o tym pierwszym przeczytasz tutaj: Piórecki show w Węgierskiej Górce. Metal bez szans), w dodatku klasycznego. Swoje bramki dołożyli też Paweł Talik – wychowanek klubu z Czernichowa oraz rezerwowy Jakub Macalik. Wszystkie w bardzo bliźniaczych okolicznościach – dynamicznych wymianach piłki, efektownych wejściach i zimnej finalizacji. W końcówce, nieco optymizmu w serca, zmarzniętych już kibiców gospodarzy, wlał Rafał Żurawki, wykorzystując rzut karny. Trzeba uczciwie przyznać, że wynik – 1:6, mógł być tego dnia nawet wyższy.
O pomeczowy komentarz poprosiliśmy wspomnianego Grzegorza Szymika, trenera zwycięskiej drużyny:
Dzięki efektownej wygranej Koszarawa umocniła się w czołówce tabeli. Zespół z Żywca ma na koncie już trzy zwycięstwa i dwa remisy, co daje solidny dorobek punktowy i pozwala realnie myśleć o walce o najwyższe lokaty. Teraz drużyna podejmie u siebie Sołę Rajcza i chyba wszyscy w drużynie liczą, że dobra passa zostanie podtrzymana. Zupełnie inne nastroje panują w Czernichowie. Magórka wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w sezonie. Po sześciu kolejkach ma na koncie tylko dwa remisy i aż cztery porażki. Wrażenie robi z pewnością też liczba straconych goli – aż 36. Zaledwie trzy strzelone bramki dopełniają obrazu sporego kryzysu.
LKS Magórka Czernichów – Koszarawa Żywiec 1:6 (0:1)
0:1 Biegun (30 min.)
0:2 Talik (59 min.)
0:3 Macalik (62 min.)
0:4 Piórecki (64 min.)
0:5 Piórecki (65 min.)
1:5 Piórecki (83 min.)
1:6 Żurawski k. (88 min.)
Magórka: Budzynski – Haczek, Jasiewicz, Koshariuk, Mucha, Malciak, Modesto, Oślak, Chornyi, Jeżewski, Wolf
Trener: Piotr Oślak
Koszarawa: Stasica– Jakub Bieda, Sołtysik, Lach, Zyzak, Wąsik, Garncarczyk, Biegun, Talik, Piórecki, Jacek Bieda, Piórecki
Trener: Grzegorz Szymik
Autor: Sebastian Snaczke
A klasa Żywiec Koszarawa Żywiec LKS Magórka Czernichów TS Koszarawa Żywiec
today25.10.2025, 19:01 1
Zadzwoń do nas, wybierz jedną z dwóch muzycznych propozycji i pozdrów bliskich na żywo w Radiu BIELSKO.
close
Copyright Radio BIELSKO