Piłka nożna

Andrzej Tomala: Mogliśmy zdobyć więcej bramek

today28.11.2025 18:47

Tło
share close

Runda jesienna w bielsko-tyskiej Klasie Okręgowej jest już historią. Przerwa zimowa to idealny czas na analizy, podsumowania i wnioski. Całkiem zadowoleni z siebie mogą być zawodnicy Pasjonata Dankowice. Udane miesiące zaowocowały miejscem w ścisłej czołówce ligowej tabeli. O kilka słów komentarza na temat minionej rundy poprosiliśmy szkoleniowca zespołu- Andrzeja Tomalę.

To była udana runda

Pasjonat Dankowice ma za sobą bardzo udaną jesień. Podopieczni Andrzeja Tomali mają na swoim koncie 11 zwycięstw, jeden remis i zaledwie trzy porażki. Uzbierali łącznie 34 punkty, co pozwala im plasować się w ścisłej czołówce tabeli. Wiosną z pewnością będą chcieli utrzymać dobrą formę.

Kilka słów o rundzie jesiennej…

Andrzej TomalaUważam, że mieliśmy bardzo dobrą jesień.  Najważniejsze, że jesteśmy w czołówce. Założenie było, żeby skończyć między 1. a 3. miejscem i to wykonaliśmy. Szkoda, że nie zrównaliśmy się punktami z Pszczyną, ale trzy punkty przy piętnastu meczach rundy wiosennej to niewielka różnica. Będziemy walczyć, a rundę jesienną oceniam jako bardzo udaną.

Z czego można być zadowolonym?

Cała drużyna dobrze funkcjonowała, mimo wielu kontuzji. Zmiennicy absolutnie nie odstępowali poziomem tym, którzy wypadli z gry. Gdybyśmy nie mieli tak szerokiej i wyrównanej kadry, nie osiągnęlibyśmy takich wyników. Każdy, kto wchodził z ławki, dorównywał zawodnikom podstawowym. Dzięki temu byliśmy stabilni i konsekwentni.

Nad czym trzeba popracować zimą?

-Oczywiście w każdej formacji można znaleźć elementy do poprawy. Najbardziej brakuje nam lepszej skuteczności. Nie mówię, że mało strzelamy, ale patrząc na liczbę sytuacji, mogliśmy zdobyć więcej bramek. Wiele meczów wygrywaliśmy 2:1 czy 1:0 – okazje były, ale zabrakło wykończenia. Musimy lepiej wykorzystywać sytuacje, żeby później spokojniej kontrolować spotkanie.

Kto pozytywnie zaskoczył w tej rundzie?

Tak – Zet Tychy. Do tej pory grali w kratkę, ale w tym sezonie naprawdę mnie zaskoczyli. Znam ich jeszcze z pierwszego sezonu i widać, że wykonali postęp – stąd ich wysoka pozycja w tabeli. Liczyliśmy również, że drużyny spadkowe z piątej ligi będą mocne, ale największym pozytywnym zaskoczeniem i tak jest zespół z Tychów.

Kto zawiódł?

Jeśli chodzi o rozczarowania, to na pewno Fortuna, Czarni i Jaworze – w poprzednim sezonie byli wyżej notowani, a teraz obniżyli loty.

Autor: Mikołaj Lorenz