Tłumy na wodzie mimo kapryśnej pogody

Choć niedzielna aura nie rozpieszczała, na wyspie w Zarzeczu pojawiły się tłumy. IV edycja Beskidzkiej „SUPmasy” przyciągnęła uczestników z całej Polski, którzy wspólnie celebrowali czas na wodzie, płynąc na deskach SUP.

Kolorowa atmosfera na wodzie

– Zarejestrowaliśmy 600 osób ale pogoda zweryfikuje zapewne tę liczbę. Pomimo tego, że pogoda nie była do końca po naszej stronie, wyszło luksusowo. Masa ludzi przyjechała, żeby razem bawić się i płynąć na deskach – mówił Jacek Kleszyk, organizator wydarzenia.

Jedną z największych atrakcji był konkurs na najśmieszniejsze przebranie, który cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Na wodzie można było spotkać m.in. płynącego jednorożca czy rycerza na desce SUP.

Wspólne budowanie przestrzeni

Beskidzka SUPmasa to nie tylko sport, ale i wspólnota pasjonatów aktywności wodnych. – Fajnie, że możemy razem budować taką kolorową przestrzeń, nawet jeśli czasami trochę pokropi – dodają organizatorzy.

SUP-y to skrót od ang. Stand Up Paddle

To sport wodny, polegający na pływaniu na specjalnej desce przy pomocy wiosła.

• Deska SUP przypomina deskę surfingową, ale jest większa i bardziej stabilna.

• Płynąć można stojąc, klęcząc lub siedząc, co sprawia, że sport jest dostępny dla każdego – niezależnie od wieku czy kondycji.

• SUP-y nadają się do pływania po jeziorach, rzekach, a nawet spokojnym morzu.

• To świetna forma aktywnego wypoczynku, która łączy sport, relaks i kontakt z naturą.

SUP od kilku lat cieszy się w Polsce ogromną popularnością, a wydarzenia takie jak Beskidzka SUPmasa pokazują, że to nie tylko sport, ale też styl życia i sposób na wspólne spędzanie czasu.