Areszt po brutalnym ataku i gwałcie. Prokuratura prowadzi śledztwo

Fot. gov.pl

Na początku grudnia w Andrychowie doszło do wyjątkowo drastycznego zdarzenia. Dwójka podejrzanych miała obezwładnić mężczyznę i używając przemocy doprowadzić do czynu seksualnego, po którym pokrzywdzony trafił do szpitala z obrażeniami zagrażającymi życiu.

Atak na mieszkańca gminy

Informację o sprawie jako pierwszy podał lokalny serwis wrzuc.info. Według ustaleń śledczych Krzysztof G. i Nina O. mieli działać wspólnie. Prokuratura wskazuje, że para najpierw obezwładniła leżącego na ziemi mężczyznę, a następnie, używając przemocy, dopuściła się wobec niego czynu o charakterze seksualnym. Skutkiem ataku były poważne obrażenia wewnętrzne, które doprowadziły do ostrego stanu zapalnego. Lekarze ocenili, że życie pokrzywdzonego było zagrożone, dlatego konieczna była pilna operacja.
Krzysztof G. przyznał się do udziału w zdarzeniu. Nina O. odmówiła składania wyjaśnień. W przesłuchaniach brał udział świadek, który potwierdził swoją obecność podczas zajścia.

Decyzja sądu i dalsze ustalenia

4 grudnia Sąd Rejonowy w Wadowicach zdecydował o trzymiesięcznym areszcie wobec obojga podejrzanych. Prokuratura zarzuca im pozbawienie wolności, spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz przestępstwo o charakterze seksualnym.
Do zdarzenia doszło na prywatnej posesji w Andrychowie. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że pomiędzy uczestnikami doszło wcześniej do sprzeczki podczas wspólnego spożywania alkoholu. Śledczy zapowiadają dalsze czynności, które mają odtworzyć dokładny przebieg zajścia i ustalić pełną odpowiedzialność podejrzanych.