Amstaf pogryzł właściciela. Interwencja policji i weterynarzy w Kętach

Do niebezpiecznego incydentu z udziałem agresywnego psa doszło w poniedziałek (22 września), w Kętach. Policjantów z komisariatu w Kętach oraz dwóch weterynarzy  wezwano do jednego z domów jednorodzinnych, gdzie pies rasy amstaf ugryzł swojego właściciela.

Zgłoszenie pochodziło bezpośrednio od właściciela czworonoga, który po pogryzieniu zdecydował się wezwać służby. Na miejscu policjanci potwierdzili, że pies zachowuje się agresywnie i może stanowić zagrożenie dla innych domowników oraz osób postronnych.

Ustalono też, że zwierzę nie ma aktualnego szczepienia przeciwko wściekliźnie. Na miejsce zadysponowano dwóch lekarzy weterynarii, którzy przy użyciu specjalistycznego sprzętu bezpiecznie odłowili psa i przewieźli go na obserwację.

Właściciel ukarany mandatem

W związku z brakiem obowiązkowego szczepienia, policjanci nałożyli na właściciela mandat karny. Przypominają przy tym, że posiadanie psa wiąże się z konkretnymi obowiązkami.

Eksperci podkreślają, że każdy pies – niezależnie od rasy – wymaga odpowiedniego wychowania, treningu oraz kontroli stanu zdrowia.

W sytuacji, gdy właściciel nie radzi sobie ze zwierzęciem, powinien skorzystać z pomocy behawiorysty lub trenera psów. Agresja może wynikać zarówno z błędów wychowawczych, jak i problemów zdrowotnych, dlatego warto skonsultować się także z lekarzem weterynarii.

Służby przypominają również, by nie pozostawiać małych dzieci samych z psem, nawet jeśli zwierzę zwykle nie przejawia oznak agresji.