Wisła gotowa na zimę. Ale gdzie jest śnieg?

fot.: Wispass

Na Skolnitym zwanym dachem Wisły odbyła się konferencja prasowa, na której oficjalnie władze miasta oraz przedstawiciele stacji narciarskich ogłosili przygotowanie do sezonu zimowego 2025/2026. I tylko mrozu brak…

–  Każdy z nas tak naprawdę czeka na te ujemne temperatury. Wszyscy w blokach startowych, wszyscy przygotowani, niektórzy już wystartowali – niektóre wyciągi już działają. Mamy nadzieję, że temperatury pozwolą utrzymać śnieg co najmniej do świąt. Potem już będzie z górki – mówiła zastępczyni burmistrza Wisły – Katarzyna Czyż-Kaźmierczak.

Na razie jednak oczekiwanego mrozu nie ma. Zamrożono są natomiast ceny za szusowanie na Skolnitym, tak jak w całej Grupie Pingwina, o czym poinformował prezes stacji narciarskiej na Skolnitym Janusz Tyszkowski.

Stacja na Skolnitym nie jest częścią Wispassu czyli zrzeszenia ośrodków narciarskich z Wisły, Ustronia i Istebnej. Przedstawiciel Wispassu Michał Majewski poinformował z kolei o tym, że do zrzeszenia przystąpiła stacja narciarska Zagroń w Istebnej.
– Można powiedzieć, że cała Istebna jest w Wispassie – mówił Michał Majewski. Cała, bo oprócz stacji Zagroń, Wispass obejmuje również ośrodek na Złotym Groniu.

W tym sezonie zimowym na jednym karnecie będzie można szusować więc na terenie 11 ośrodków narciarskich w Wiśle, Istebnej i Ustroniu (tylko na Poniwcu).

Obecnie na narty można wybrać się na Skolnity, do stacji Stok. Działają wyciągi: Siglany oraz Klepki w Malince. Soszów, Nowa Osada i Złoty Groń uruchamiają wyciągi w najbliższy piątek.

A jeżeli oczekiwany mróz nie nadejdzie? Wisła przygotowuje lodowisko. Jego otwarcie zaplanowano na 13 grudnia. Tam również zamrożono ceny. – Mam nadzieję, że się nie roztopią i nie popłyniemy. Jeśli popłyniemy, to szybciej otworzymy basen – żartował prezes spółki Baseny Wisła Tadeusz Papierzyński.