Fot. poglądowe/OSP "Dziedzice" w Czechowicach-Dz.
Ponad dwa tygodnie trwają poszukiwania 24-letniej Karoliny Wróbel z Czechowic-Dziedzic. Kobieta wyszła z domu na zakupy 3 stycznia około godziny 21.00 i od tamtej pory nie nawiązano z nią kontaktu. Co do tej pory udało się ustalić?
Brak przełomu w sprawie
Grupy poszukiwawcze w dalszym ciągu przeczesują stawy w Czechowicach-Dziedzicach, ale do tej pory nic nie znaleziono.
– W sprawie zaginięcia Karoliny Wróbel nie ma przełomu – powiedziała nam dziś prokurator Izabela Knapik z zespołu prasowego Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Prokuratura zdecydowała o zaangażowaniu biegłego płetwonurka z zakresu ratownictwa medycznego. Specjalista wspiera działania poszukiwawcze, skupiając się na zbiornikach wodnych w okolicy, w tym stawie Błaskowiec.
Gdzie należy szukać?
W ostatnich dniach pojawiły się nowe informacje dotyczące śledztwa. Płetwonurek Ryszard Szwajcer, zaangażowany w poszukiwania, wyraził wątpliwości co do obecności ciała Karoliny w stawie Błaskowiec, który był jednym z głównych obszarów poszukiwań. – Na 80 procent jestem przekonany, że jej tam nie ma. Być może prokuratura jest wprowadzana w błąd i należy skierować poszukiwania gdzie indziej – zaznaczył Szwajcer w wypowiedzi dla Wprost.
Ostatnio podjęto decyzję o zmianie ekipy płetwonurków. Dotychczasową grupę z Bielska-Białej zastąpiła Grupa Specjalna Płetwonurków RP z Katowic, która kontynuuje przeszukiwanie zbiorników wodnych w okolicy.
Apel policji
Policja prosi osoby posiadające jakiekolwiek informacje o kontakt z Komisariatem Policji w Czechowicach-Dziedzicach pod numerem telefonu 47 857 08 10 lub z Komendą Miejską Policji w Bielsku-Białej pod numerem 47 857 12 55.
Na powrót Karoliny Wróbel czeka przede wszystkim dwójka jej dzieci – chłopcy w wieku 9 i 5 lat, którzy przebywają obecnie pod opieką babci. I to właśnie z myślą o nich, mieszkańcy zorganizowali spontaniczną akcję pomocową. Przeczytasz o tym tutaj: