powiat bielski

Po incydencie zaostrzono zasady w szkole. W Wilamowicach szukają kompromisu

today28.10.2025 10:43

Tło
share close

Rodzice uczniów Szkoły Podstawowej w Wilamowicach zwracają uwagę na problem z dojściem do budynku od strony parkingu. Po zamknięciu wejścia od boiska dzieci muszą okrążać szkołę i wchodzić głównym wejściem od strony rynku, co oznacza poruszanie się wzdłuż ruchliwej drogi.

Dzieci idą dłuższą, mniej bezpieczną trasą

Do tej pory wielu rodziców wysadzało dzieci na parkingu położonym za szkołą. Teraz, po decyzji dyrekcji o zamknięciu bocznego wejścia, uczniowie muszą pokonywać znacznie dłuższą trasę, idąc wzdłuż głównej ulicy i przez rynek. Takie rozwiązanie miało zwiększyć bezpieczeństwo na terenie szkoły, ale w praktyce może narażać dzieci na większe ryzyko podczas dojścia do budynku.
– Dzieci mogłyby przechodzić od strony boiska prostą drogą, a tymczasem muszą iść chodnikiem przy głównej drodze – zwracał uwagę radny Jacek Tetłak, który poruszył temat podczas sesji Rady Miejskiej w Wilamowicach.

Decyzja dyrekcji po incydencie

Burmistrz Wilamowic Kazimierz Cebrat wyjaśnił, że regulamin obowiązujący w szkole od września 2023 roku został zaostrzony po incydencie, gdy na teren placówki dostała się osoba nieuprawniona. Wspomniał też o sytuacji, gdzie dzielnicowy został powiadomiony o „pewnych sytuacjach” mających miejsce wokół szkoły. W związku z tym dyrekcja zdecydowała o zamknięciu wejścia od strony boiska i wzmocnieniu nadzoru nad wejściami do szkoły.
– Musimy wyeliminować sytuacje, w których ktoś spoza szkoły może wejść na jej teren – tłumaczył burmistrz.

  • cover play_arrow

    Po incydencie zaostrzono zasady w szkole. W Wilamowicach szukają kompromisu Robert Fraś

Jak dodał, dyrekcja prowadzi rozmowy z uczniami i rodzicami, by wyjaśnić powody wprowadzonych zmian. Spotkanie z Radą Rodziców między innymi w tej sprawie zaplanowano na 3 listopada.

Szukanie kompromisu

Władze gminy zapowiadają, że będą szukać rozwiązania, które pozwoli zachować bezpieczeństwo dzieci bez utrudniania im dojścia do szkoły. Jednym z pomysłów jest utworzenie drugiej portierni przy wejściu od strony parkingu.
– Niewielkim kosztem można byłoby uruchomić drugą portiernię, zapewnić nadzór i otworzyć wejście od parkingu. To rozwiązałoby problem – zaznaczył przewodniczący Rady Miejskiej Michał Mleczko.
Burmistrz dodał, że rozważa również możliwość wytyczenia przejścia pieszych przez teren prywatny (od strony boiska), który mógłby stać się bezpiecznym skrótem. Jak jednak zaznaczył, w tej sprawie od lat trwają rozmowy z właścicielem działki, który dotychczas nie wyraził zgody.
– Spróbuję ponownie porozmawiać z właścicielem i przekonać go, by udało się ten temat rozwiązać – zapowiedział burmistrz Cebrat.

Autor: Robert Fraś