Ostatnie pożegnanie Mateusza Matury

28 października o godz. 15.00 w kościele pw. św. Katarzyny w Czechowicach odbędzie się pogrzeb Mateusza Matury. 27-letni mieszkaniec Czechowic-Dziedzic zmarł 11 października, w miesiąc po usłyszeniu diagnozy: guz mózgu. Informowaliśmy o walce o jego zdrowie jakie toczyła rodzina Mateusza i przyjaciele. 

Przyjaciele organizowali dla Mateusza imprezę charytatywną na lotnisku w Kaniowie. Nie zdążyli. Rodzina prowadziła internetową zbiórkę wierząc, że dzięki zebranym środkom, uda się mu pomóc. Niestety, nie udało się.

Jego śmierć była nagła, bolesna i wciąż dla nas niezrozumiała. Mateusz miał zaledwie 27 lat. Mimo poważnej choroby, do samego końca walczył z nadzieją, z odwagą i niesamowitą siłą. Przeszedł skomplikowaną operację, bolesne zabiegi i trudne komplikacje pooperacyjne. Wciąż mieliśmy nadzieję, że przed nim jeszcze wiele chwil – że zdąży rozpocząć dalsze leczenie, że wróci do pasji i miłości, które nadawały jego życiu sens, on sam w to mocno wierzył.
Wasze wsparcie – każda złotówka, każde udostępnienie i dobre słowo – dawały zarówno jemu, jak i nam siłę. Dziękujemy Wam z całego serca – to fragment wpisu rodziny Mateusza Matury informującego o śmierci mężczyzny.

Rodzina podała również, że część środków ze zbiórki zostanie przeznaczona na organizację uroczystości pogrzebowej oraz pokrycie kosztów związanych z ostatnim pożegnaniem Mateusza.

Pozostałe fundusze przeznaczymy na dalsze działania podejmowane w jego imieniu – w tym na próbę wyjaśnienia, co było prawdziwą przyczyną tak szybkiego i nagłego pogorszenia jego stanu. Chcemy zrozumieć, co się wydarzyło – nie tylko dla niego, ale także dla innych, którzy walczą z tą chorobą.
W imieniu Mateusza walczymy dalej – o prawdę, o pamięć i o to, by jego historia mogła pomóc innym.
Mateusz był wojownikiem. A my, jego rodzina, jesteśmy wdzięczni, że nie był w tej walce sam.
Dziękujemy za każdą pomoc, obecność i pamięć.