Obcokrajowiec bez uprawnień za kierownicą. To był początek lawiny wykroczeń

fot.: KMP Bielsko-Biała

Funkcjonariusze Komisariatu Policji w Czechowicach-Dziedzicach, młodszy aspirant Dariusz Nowak oraz sierżant sztabowy Przemysław Sztafiński, podjęli interwencję wobec kierowcy samochodu marki Opel Corsa. Szybko okazało się, że sprawa ma poważniejsze podłoże, niż początkowo zakładano.

Za kierownicą pojazdu siedział obywatel Bangladeszu, który posiadał krajowe prawo jazdy wydane poza granicami Unii Europejskiej. Niestety, ten dokument nie jest honorowany na terytorium Polski. Zgodnie z przepisami, aby móc legalnie prowadzić pojazd na polskich drogach, obcokrajowiec musi posiadać międzynarodowe prawo jazdy, które uprawnia do jazdy przez okres 6 miesięcy. Po tym czasie, w celu dalszej jazdy, musi zdać egzamin praktyczny i teoretyczny w Polsce.

W związku z tym, policjanci sporządzili wniosek do sądu o ukaranie kierowcy za prowadzenie pojazdu bez uprawnień.
 

Problemy techniczne i brak przeglądu

To jednak nie koniec problemów. Okazało się, że pojazd, którym poruszał się obcokrajowiec, był w skrajnie złym stanie technicznym. Elementy układu wydechowego były niezamocowane i dosłownie tarły o asfalt, co groziło ich oderwaniem podczas jazdy. Tego rodzaju usterka mogła stworzyć poważne zagrożenie w ruchu drogowym. Dodatkowo, pojazd nie posiadał ważnego przeglądu technicznego, co stanowiło kolejny powód do interwencji funkcjonariuszy.
 

Odpowiedzialność właściciela pojazdu

Właściciel pojazdu również ponosi odpowiedzialność za wykroczenia. Dopuszczenie do prowadzenia auta przez osobę bez wymaganych uprawnień, brak dbałości o stan techniczny pojazdu oraz niezłożenie samochodu na obowiązkowy przegląd techniczny w wyznaczonym terminie – to poważne zaniedbania, za które odpowiedzą zarówno kierowca, jak i właściciel pojazdu. Sprawa trafiła do sądu, gdzie obaj odpowiedzą za swoje przewinienia.