powiat bielski

Koszty rosną dramatycznie

today28.02.2024 14:46

Tło
share close

Pieniądze na modernizację boiska Orlik w Piasku pozyskała gmina Pszczyna. Ale nie tylko Orliki wymagają remontów, także szkolne boiska, takie jak przy SP2 w Czechowicach-Dziedzicach. Czy jest szansa na pomoc w realizacji tych inwestycji z budżetu państwa?

Urząd Miejski w Pszczynie pozyskał 325 tys. złotych z Ministerstwa Sportu i Turystyki. – Planujemy wyremontować nawierzchnię boiska wielofunkcyjnego oraz boiska piłkarskiego. Wymienione zostaną również piłkochwyty – informuje burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol. 

 
W całym kraju ma być zmodernizowanych 300 Orlików. Powstaną też nowe tego typu obiekty,  budowane będą jednak już z małą infrastrukturą towarzyszącą. W pobliżu boisk powstaną budynki z toaletami i umywalkami. – Tego brakowało, na to wszyscy zwracali uwagę – mówił na sesji rady miejskiej w Czechowicach-Dziedzicach poseł Apoloniusz Tajner. Były szkoleniowiec polskich skoczków, a obecnie członek sejmowej komisji sportu był gościem obrad.
 
Poseł Tajner mówił też, że jest pomysł, by Orliki, obiekty szkolne, po prostu wszystkie, które służą dzieci i młodzieży były otwarte również w weekendy. Wtedy, kiedy uczniowie mają wolny czas.
Na to – jak mówił poseł – muszą się znaleźć środki na wparcie dla samorządów.  
Tymczasem pieniądze są potrzebne samorządom nie tylko na otwarcie szkolnych boisk w weekendy (chodzi o zapewnienie opieki animatorów), ale też ina ch modernizację.  
 
Jak przypomniał na sesji radnych burmistrz Czechowic-Dziedzic, pierwsze szkolne boisko ze sztuczną nawierzchnią powstało w tym mieście już ponad 20 lat temu. To boisko wielofunkcyjne przy szkole Podstawowej nr 2. Wymaga gruntownego remontu, ale samorządu na taką inwestycję nie stać. 
Władze miasta mają nadzieję, że na tego typu zadania będą mogły aplikować o pieniądze z budżetu państwa. Burmistrz Marian Błachut liczy na wsparcie finansowe z ministerstwa również budowy szkolnych hal sportowych. – Brakuje nam jeszcze dwóch takich pełnowymiarowych sal – podkreślał burmistrz. Posłuchaj
Hali nie ma Szkoła Podstawowej nr 3 na Lipowcu oraz dawne gimnazjum w Zabrzegu.
 
Koszty finansowania sportu dzieci i młodzieży rosną dramatycznie jak twierdzi burmistrz. I dotyczą nie tylko utrzymania obiektów. Czechowice-Dziedzicach są dumne z osiągnięć młodych sportowców zwłaszcza w trzech dyscyplinach: kajakarstwie, lekkoatletyce i tenisie stołowym. Na przeszkodzie w dalszym rozwoju młodzieży stoi jednak brak pieniędzy. 
 
Tenisiści stołowi, nastoletni zawodnicy, wygrywają z seniorami! To jest budujące – mówił burmistrz Marian Błachut. Tenisiści trenują w jednym z ośmiu utworzonych w całym kraju ośrodków szkoleniowych, w Ligocie. Początkowo ośrodek ten był współfinansowany z ministerstwa sportu, obecnie już nie jest. – Oni proszą o większe dotacje, a my na tym samym poziomie utrzymujemy dotacje, bo nas nie stać na zwiększenie. Chociaż mamy świadomość, że to jest potrzebne – zaznaczał szef samorządu w Czechowicach-Dziedzicach. Posłuchaj
 
Rzeczywiście sport dzieci i młodzieży jest na barkach samorządów – przyznawał Apoloniusz Tajner. Poseł zapewniał, że w ministerstwie sportu trwają prace nad systemowym wsparciem samorządów. Posłuchaj

Napisane przez: Izabela Janoszek