Wadliwe narkotesty. Komenda główna: doniesienia z jednostek mają charakter marginalny

fot. poglądowe/policja.pl

Mamy odpowiedź Komendy Głównej Policji na pytania o wadliwe narkotesty.

W ostatnich tygodniach pojawiały się doniesienia, m.in. z Bielska-Białej, o tym że kierowcy poddawani testowi na obecność narkotyków – uzyskiwali fałszywie dodatni wynik (badanie na narkotyki ze śliny). Prawidłowa weryfikacja następowała dopiero po przeprowadzeniu badania krwi. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że doniesienia o podobnych sytuacjach spływały także z innych jednostek w woj. śląskim.

Co na to komenda główna, która dostarcza narkotesty? Podaje, że informacje o wadliwym działaniu analizatorów do wykrywania narkotyków, w ślinie, mają charakter marginalny. Informacje takie pozyskane z jednostek poddano analizie i każdorazowo o zaistnieniu takich sytuacji informowano producenta urządzenia, który niezwłocznie podejmował kroki celem wyeliminowania problemu. Sygnalizowany problem wymaga rzetelnego zbadania i oceny zwłaszcza przez producenta – czytamy w odpowiedzi podkom. Mariusza Kurczyka z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji w Warszawie. W KGP dodają, że w przypadku pozytywnego wyniku uzyskanego na omawianym urządzeniu, wymagane jest przeprowadzenie testów laboratoryjnych, których wyniki są wiążące i dają pełny obraz co do tego, czy w organizmie danej osoby są "substancje narkotyczne".