Bielsko-Biała

Twierdził, że jest pracownikiem banku. Kobieta uwierzyła i straciła blisko 180 tys. zł

today22.02.2023 14:22

Tło
share close

"Praca" oszustów trwała dwa dni. W trakcie pierwszej rozmowy telefonicznej mężczyzna podawał się za pracownika banku. Przekonywał 63-latkę, że jej konto jest zagrożone, co miał potwierdzić kolejny telefon. Bielszczance wskazano numer "bezpiecznego" rachunku, na który ma przelać środki. 

Kolejny oszust, który wykonał telefon, podawał się za prokuratora i wymyślił legendę związaną z prowadzeniem postępowania w sprawie oszustów bankowych. 63-latka, dodatkowo, została namówiona na zaciągnięcie kredytu. 
 
Następnego dnia były kolejne telefony od oszustów. Bielszczanka wypłaciła oszczędności i przelała je na numer konta podany w trakcie rozmów telefonicznych. Dopiero po dwóch dniach kobieta nabrała podejrzeń, że wyłudzono od niej pieniądze. Łącznie, na kilka rachunków bankowych, przelała 177 tys. złotych.
 

Napisane przez: Joanna Wieczorek-Tyc