To głupota, w dodatku kosztowna

fot. pixabay na licencji CC0

Państwowa Straż Pożarna ruszyła z kampanią „Stop pożarom traw”. To apel do wszystkich mieszkańców regionu o to, by nie wypalać suchych traw i pozostałości roślinnych, które mamy po porządkowaniu ogródków.

Już 10 razy, w tym roku, wyjeżdżali do pożarów traw strażacy z bielskiej jednostki. W ubiegłym roku takich wyjazdów było blisko 90. Ruszyła kampania "Stop pożarom traw", ma uzmysłowić jak szkodliwe jest wypalanie suchych traw i pozostałości roślinnych.

– Te pożary traw bardzo wyjaławiają glebę. Niektórzy myślą, że sprzyjają użyźnianiu, ale ten mit wielokrotnie był obalany. Poza tym małe zwierzęta i pożyteczne owady, w trakcie wypalania traw, giną. Pamiętajmy, że podczas takich pożarów, nie jesteśmy w stanie zachować kontroli nad ogniem i bardzo szybko dochodzi do rozprzestrzeniania się [pożaru] – mówiła na naszej antenie mł. bryg. Patrycja Pokrzywa, rzeczniczka Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej. POSŁUCHAJ.

Za wypalanie traw grozi kara nagany lub grzywna do 30 tys. złotych (na podstawie kodeksu wykroczeń). Jeśli takim pożarem sprowadzono zagrożenie na wiele osób lub doszło do zniszczenia mienia znacznych rozmiarów – sprawca może trafić do więzienia nawet na 10 lat.