2 godziny trwały rundy pytań i odpowiedzi dotyczące zanieczyszczenia sieci wodociągowej. Kryzys wodny w Bielsku-Białej trwał od 29 marca do 1 kwietnia.
Chronologia wydarzeń, w tym przede wszystkim działania dotyczące informowania o zanieczyszczonej wodzie. Kwestia styrenu i technologii remontu magistrali oraz mnóstwo innych wątków związanych ze skażeniem wody dostarczanej do części mieszkań w Bielsku-Białej – pojawiło się w trakcie dzisiejszej nadzwyczajnej sesji miejskiej. Sesję zwołano na wniosek radnych klubu Prawa i Sprawiedliwości. Padło kilkadziesiąt pytań z ust właśnie radnych PiS oraz Niezależnych.BB.
– Kiedy pojawiły się ostrzeżenia pisemne […]? Aqua wysłała SMS-y, oczywiście zdaje sobie sprawę, że tylko do tych ludzi, którzy wyrazili na to zgodę, ale myślę, że nie od rzeczy będzie poinformowanie ile tych SMS-ów Aqua zdołała wysłać […]. Z czego wynikało poszerzenie obszarów zagrożonych, które ukazało się na mapie udostępnionej przez firmę Aqua, w piątek po południu […]? Z czego wynikała różnica w komunikatach podawanych na stronie Aqua i komunikatach sanepidu; a konkretnie różnica dotyczyła (nie)zdatności wody nie tylko do spożycia, o czym mówił komunikat sanepidu, ale również dotyczący higieny osobistej – to z kolei było w komunikacie Aquy. Pytanie: z czego ta różnica wynikała, bo spowodowała ona u wielu ludzi niepokój, czy zamieszanie – pytał radny
Janusz Okrzesik (Niezależni.BB).
Nowym wątkiem w debacie publicznej było to, gdzie odpompowano/zrzucono wodę, która wykorzystana została do płukania magistrali. – Gdzie ten zrzut wody ze styrenem, z płukania, został rozlany. W jakich miejscach Bielska-Białej, przy jakich ciekach państwo wylali zanieczyszczoną wodę? Pytał radny
Marcin Litwin (PiS). Kwestię poruszył także radny
Konrad Łoś (PiS).
Posłuchaj.
– Nasze działania, inspekcji sanitarnej, dość dokładnie w takich sytuacjach opisuje rozporządzenie ministra zdrowia ws. jakości wody do spożycia. Mowa tutaj była o decyzji mówiącej o braku przydatności wody do spożycia. To jest decyzja, którą inspektor sanitarny wydaje – zgodnie ze wspomnianym rozporządzeniem – na podstawie wyników badań laboratoryjnych. Wobec tego, że oczywistym było iż woda nie spełnia podstawowych, trudno powiedzieć o normach, ale nie nadaje się do spożycia, niezwłocznie wydałem komunikat […], mówiący o tym, że zwróciłem się do przedsiębiorstwa Aqua z prośbą o podanie przyczyny zaistniałej sytuacji oraz zwróciłem się o to, aby mieszkańcom Bielska zapewnić zastępcze źródło zaopatrzenia w wodę zdatną do picia [w środę, 29.03 – red.] – referował dr
Jarosław Rutkiewicz, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Bielsku-Białej.
– Sytuacja, która się wydarzyła, była z gatunku sytuacji ekstremalnych, gdzie ludzie tacy jak ja, jak wiceprezes, jak wszyscy w Aquie zatrudnieni, muszą podejmować decyzje. I te decyzje nie są decyzjami łatwymi – proszę mi wierzyć. Każde słowo, każdy gest, każda informacja – musi być precyzyjna, dokładna i zgodna z prawem, bo można się – niechcący – wpakować inną kabałę, tak powiem kolokwialnie. Można zrobić jeszcze większy problem niż istnieje – mówił w trakcie sesji Krzysztof Michalski, prezes Aqua S.A.