Bielsko-Biała

Pomarańczowy Marsz zamienił deszcz w siłę. Bielsko-Biała tańczyło przeciw przemocy!

today26.11.2025 09:10

Tło
share close

Pomarańczowy Marsz przeciwko przemocy był kulminacyjnym punktem Pomarańczowego Listopada, który w tym miesiącu odbywa się w Bielsku-Białej.

Na pomarańczowy miesiąc złożył się cały cyk wydarzeń – m.in. warsztatów, spotkań, paneli i konferencji – których wspólnym mianownikiem było przeciwdziałanie przemocy.

Marsz, który ze względu na ulewę został zamieniony w pełne energii, tańca i muzyki zgromadzenie odbył się wczoraj na placu Chrobrego. Tradycyjnie rozwinięto pomarańczowe taśmy. Każdy kto czuł taką potrzebę mógł zapisać swoje złe emocje i doświadczenia związane z przemocą. Potem taśmy zostały zrolowane i symbolicznie spalone w koksowniku. Jedną z nich spalił prezydent Jarosław Klimaszewski. 

6 grudnia ostatnie wydarzenie w ramach Pomarańczowego Listopada w Bielsku-Białej. O godzinie 19:00 w Teatrze Polskim zaplanowano premierę spektaklu „Tina” w reżyserii Aliny Moś.

Była to czwarta edycja Pomarańczowego Listopada w Bielsku-Białej. Zapewne będą kolejne, bo jest co robić. – To, co nas najbardziej uderzyło to ubiegłoroczne statystyki WHO na Polskę. Jeżeli chodzi o cyberprzemoc, jesteśmy na piątym niechlubnym miejscu na świecie. Niestety, takie statystyki schodzą od góry na sam dół, więc to przekłada się także na nasz region. Co trzecia kobieta jest ofiarą przemocy, co trzecie morderstwo w Polsce jest na tle seksualnym – wobec kobiety. Co drugi nastolatek doświadcza hejtu. Są to zatrważające liczby – mówi Agnieszka Azzalin, prezes Fundacji Strefa Kobiet, która wydarzenie organizuje.

  • cover play_arrow

    Pomarańczowy Marsz zamienił deszcz w siłę. Bielsko-Biała tańczyło przeciw przemocy! Beata Stekla

Autor: Beata Stekla