Podróżują fotokarawaną po Maroku. Uczą się w Bielsku-Białej

fot.: Piotr Łapa

Wystawę zatytułowaną „Przedpołudnie” grupy twórczej „Fotograficzne Wtajemniczenia” można oglądać w Galerii Wzgórze w Bielsku-Białej. To wystawa podsumowująca roczny dorobek pasjonatów fotografii działających pod okiem Elwiry Surdy. Artystki znanej, cenionej i powszechnie lubianej w naszym regionie.

– Uczymy się fotografii. Realizujemy indywidualne projekty, wyjeżdżamy na warsztaty, podróżujemy fotokarawaną po Maroko, ale uczymy się również tu na miejscu w Bielsku Białej i okolicach – mówi Elwira Surdy.

W Galerii Wzgórze można oglądać prace dwudziestu pięciu autorów. To tyko część tych, którzy uczestniczą w Fotograficznych Wtajemniczeniach. Pod tym szyldem twórcy fotografii spotykają się aż w pięciu grupach (początkujących, średnio zaawansowanych i zaawansowanych). A jest jeszcze grupa, która ma zajęcia online!

Swoje atelier mają w Bielsku-Białej przy ulicy 1 Maja. – Przeszliśmy z pierwszego piętra na drugie, bo przestaliśmy się już mieścić. W związku z tym, od nowego roku zaczynamy działania studyjne już w większym atelier – opowiada Elwira Surdy.
W atelier, ale też w najbliższej okolicy, na co dzień kursanci szlifują swój warsztat. Osobom, które zaczynają swoją przygodę z fotografią lub tym, którzy chcą pasję rozwijać, przekazywana jest teoria, podparta praktyką, warsztatami, ćwiczeniami.

Pasjonaci i blogerzy

Zainteresowanie zajęciami jest ogromne. Mieszkańców naszego regionu, którzy chcą spróbować swoich sił w artystycznej fotografii przybywa….
– Zauważam to każdego roku. Ludzie bardzo chętnie realizują swoje pasje. Przeważnie to była pasja odkładana na później. Abo gdzieś kiedyś był kupiony aparat, albo jakiś prezent był, przeleżał na strychu. I teraz to jest takie osobiste realizowanie pasji. Czasami trafiają do nas osoby, które wiążą z fotografią przyszłość, nadzieję na pracę lub też już działają w Internecie. Na przykład prowadzą blogi kulinarne lub innego rodzaju, gdzie fotografia się przydaje – mówi Elwira Surdy.

Czy artysta fotografik dopuszcza robienie zdjęć telefonem? – No nie, raczej do tego nie dopuszczamy. (…) Nie mam też nic przeciwko fotografii telefonem komórkowym, ale definiuje się to w inny sposób niż fotografia sensu stricte. Te prace, które możemy oglądać w galerii, one nie są wykonane telefonem – zapewnia Elwira. Po chwili przyznaje, że jest wyjątek. Jedna praca była na tyle intrygująca, że zignorowano fakt, że została zrobiona telefonem.

Jedną z autorek prezentowanych w galerii zdjęć jest Natalia Jastrząb. – Nie uważam siebie za profesjonalnego fotografa. Jestem amatorką, robię to z zamiłowania. Z pasji – opowiada Natalia, która na jednej z fotografii uwieczniła swoją córkę. Hania po raz pierwszy stanęła przed obiektywem! I ta przygoda zakończyło się satysfakcjonującym, dla obu stron, rezultatem.

Fotokarawana w Maroku

Natalia Jastrząb była też jedną z uczestniczek fotokarawany czyli owianych już legendą warsztatów fotograficznych w Maroko.
– Jest to idealna okazja do wykonywania zdjęć i do sprawdzenia się w różnych sytuacjach – mówi Natalia. Poleca wyjazd osobom, które poszukują ciekawych ujęć, ale też ciekawych krajobrazów i ludzi.

A dlaczego właśnie do Maroka zabiera swoich kursantów Elwira Surdy? Opowiada, że stało się to, przez przypadek. – Swego czasu bardzo często tam jeździłam robić filmy dokumentalne, ale też współpracowałam ze Stowarzyszeniem Współpracy Polsko-Marokańskiej. Przez kilka lat robiliśmy dużo materiałów filmowych. Pomogło mi to zrozumieć światło, miejsce, krajobraz, ludzi. Jest mi bardzo łatwo tam wracać. Poza tym zawiązały się bliskie przyjaźnie. Odwiedzamy się nawzajem. Dobrze jest pojechać do miejsca gdzie człowiek czuje się jak w domu, bo wtedy praca i rozwijanie hobby idzie w tym klimacie w parze – zaznacza Elwira.

Wystawę grupy twórczej „Fotograficzne Wtajemniczenia” można podziwiać w Galerii Wzgórze do 14 stycznia.