Bielsko-Biała

By naprawić awarię, trzeba włączyć oświetlenie

today24.02.2023 14:44

Tło
share close

Jak bumerang powraca kwestia oświetlenia ulicznego w Bielsku-Białej.

Nie ma tygodnia, byśmy od was nie otrzymywali informacji o tym, że w poszczególnych lokalizacjach – w ciągu dnia – zapalone są latarnie. Mówicie nam, że tyle się mówi o oszczędzaniu, że nocą oświetlenie uliczne gaśnie, a tutaj latarnie są włączone w ciągu dnia.

Tauron, który musi likwidować awarię tego oświetlenia ulicznego, a pracuje całą dobę, realizuje też to w ciągu dnia. Wtedy, aby – powiem kolokwialnie – sprawdzić, które żarówki w oświetleniu nie świecą, musi to oświetlenie włączać, również w ciągu dnia, po to aby usuwać te awarie – objaśniał na naszej antenie Adam Ruśniak, zastępca prezydenta Bielska-Białej.

Nasz poranny gość podał, że 80% oświetlenia ulicznego w mieście należy do spółki Tauron, pozostałe latarnie są własnością gminy i z reguły są to nowe instalacje. 

Ostatnio wskazujecie, że nocą podświetlony jest Ratusz i pytacie po co? My o to samo zapytaliśmy wiceprezydenta miasta. – Uzasadnię, że nie jest rozświetlony Ratusz, a tylko wieża Ratusza. Ma to znaczenie bardzo symboliczne […]. Uznaliśmy, że jako symbol miasta – jako wieża z zegarem [mogą być oświetlone – red.]. Zużycie energii na oświetlenie wyłącznie tej wieży ratuszowej, naprawdę, jest tam znikome – przekonywał Adam Ruśniak. Posłuchaj.

Skończył się proces regulacji oświetlenia ulicznego nocą, tzn. ustawiono zegary na czasowe wyłączenie latarni, w praktyce pomiędzy 0.00 a 4.00. W marcu magistrat w Bielsku-Białej ma otrzymać rachunki za zużycie prądu z poprzednich dwóch miesięcy. Wtedy możliwa będzie ocena na ile nocne wyłączenie oświetlenia przyniosło oszczędności. 

Napisane przez: Joanna Wieczorek-Tyc