Bielszczanin w The Voice of Poland. Dominik Czuż nie wystąpi w finale – tak postanowili widzowie

Fot. Natasza Młudzik/ TVP

Dominik Czuż z Bielska-Białej nie przeszedł do finału telewizyjnego talent show „The Voice of Poland”. Tak zdecydowali widzowie, którzy słali smsy.

– Kochani, po prostu dziękuję. Jak ochłoną emocje, zapewne wyjdzie ze mnie więcej. Ściskam Was, to nie koniec! – tak, na gorąco, Dominik skomentował sytuację w mediach społecznościowych. 

25-latek dał z siebie wszystko. O miejsce w finale walczył z koleżanką z drużyny Michała Szpaka – Hanną Kuzimowicz oraz pozostałymi sześcioma uczestnikami z innych drużyn. Na tym etapie programu o losach uczestników decydują widzowie wysyłając smsy. Większość z nich poparła Hannę. 

Odcinek, w którym uczestnicy walczyli o miejsce w finale programu wyemitowano na antenie TVP2 wczoraj o 20:30. Dominik zaśpiewał w nim swój własny autorski numer „Tak bardzo mi przykro”.  Singiel dostępny jest w sieci. Zobaczycie – i usłyszycie – go poniżej.

Występując w programie 25-latek z Bielska-Białej dał się poznać jako utalentowany muzyk i nietuzinkowa osobowość. Co ciekawe, nie ma wykształcenia muzycznego. To, co potrafi w tej dziedzinie – osiągnął wyłącznie sam.

Bielszczanie znają go z występów na ulicach miasta. Podczas jednego z nich miał do niego podejść sam Tomasz Organek i powiedzieć, że jego umiejętności warte są występu w The Voice of Poland. Słowa te okazały się prorocze. 

Na co dzień Dominik Czuż pracuje jako elektryk montujący systemy chłodnictwa.