Narciarze uwięzieni na wyciągu. Wieczorna akcja ratunkowa

Fot. nadesłane

Dziś (30 grudnia) w Rzykach doszło do awarii kolejki krzesełkowej na jednym ze stoków. Urządzenia zatrzymały się około godziny 18.00, a narciarze przez kilkadziesiąt minut pozostawali unieruchomieni. Na miejsce wezwano straż pożarną oraz ratowników GOPR.

Zatrzymana kolejka i reakcja służb

Do zdarzenia doszło około godziny 18.00. Z nieustalonych jeszcze przyczyn zatrzymała się sześcioosobowa kolej krzesełkowa. Na krzesełkach pozostali narciarze, którzy nie mogli samodzielnie zjechać na dół. Ewakuacja mogła objąć około 75 osób.
Na miejsce skierowano strażaków z kilku jednostek z terenu gminy Andrychów. Od początku działania koordynowali ratownicy GOPR.

Relacja narciarza z gondoli

Z redakcją skontaktował się jeden z narciarzy, który utknął na stoku.
– Około godziny 18.00 sześcioosobowa kanapa nagle się zatrzymała. Na początku nikt nie traktował tego poważnie, ale gdy minęło kilkadziesiąt minut, atmosfera zrobiła się nerwowa – relacjonuje. – Po około pół godzinie obsługa poinformowała nas, że awaria potrwa dłużej i mamy czekać. Polecono nam zasłonić się specjalnymi osłonami. Na szczęście nie byliśmy na otwartym krzesełku – dodaje.

Po pewnym czasie kolejka ruszyła w trybie awaryjnym. Wszyscy wysiedliśmy o własnych siłach, cali i zdrowi, choć bardzo zmarznięci. Po zejściu na dół dostaliśmy ciepłą herbatę – relacjonuje narciarz.

Akcja zakończona po godzinie 19.00

Dzięki działaniom obsługi stacji, wyciąg udało się uruchomić w trybie awaryjnym. Narciarze dotarli do górnej stacji, a sytuacja została opanowana. Potwierdza to Krzysztof Cieciak z PSP Wadowice. Jak przekazał, po godzinie 19.00 wszystkie osoby opuściły krzesełka. Przyczyny zatrzymania kolejki nie zostały jeszcze podane.