Zderzył się z osobówką i wpakował tira do rowu. Był pijany jak bela

Około 21:40 policjanci z Bielska-Białej otrzymali informację o zderzeniu samochodów na drodze krajowej nr 1, w Czechowicach-Dziedzicach, na pasie ruchu w kierunku Bielska, mniej więcej na wysokości magazynów.

W zderzeniu tym brały udział dwa mercedesy – ciężarowy atego oraz osobowy klasy V, czyli też duży. Kierujący samochodem ciężarowym jechał lewym pasem i wyprzedzał osobówkę. Nie zachował prędkości, która obowiązuje w tym miejscu, uderzył w omijanego mercedesa i wpadł do rowu.

Prędkość była dość duża, więc ciężarówka została mocno zniszczona. Szczęściem zdarzenie było „tylko” kolizją, więc nikt poważnie nie ucierpiał.

Kiedy policjanci użyli alkomatu okazało się, że kierowca ciężarówki jest kompletnie pijany – wydmuchał ponad 2 promile. Od razu zatrzymano mu prawo jazdy. Mężczyzna ten ma 49 lat. 

Tego samego dnia funkcjonariusze bielskiej drogówki przeprowadzili kontrolę innego kierowcy ciężarówki. Tym razem był to 36-latek kierujący dafem. Badanie trzeźwości dało wynik bliski 0,5 promila. – Oznacza to, że kierowca znajdował się w stanie po użyciu alkoholu, a do przekroczenia granicy nietrzeźwości, skutkującej odpowiedzialnością karną brakowało naprawdę niewiele – podkreśla Sławomir Kocur, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.

Kilka dni wcześniej, bo 24 listopada, doszło do takiego samego przypadku. Na ulicy Kwiatkowskiego w Bielsku-Białej policjanci skontrolowali 61-letniego kierowcę samochodu ciężarowego. Badanie także wykazało około 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. – Co istotne, w tym przypadku policja przyjęła kwalifikację jazdy w stanie nietrzeźwości. Kierowcą okazał się 61-letni obywatel Austrii dodaje rzecznik.