Woda kosztuje miliony. Czy gmina zbuduje własne ujęcia?

Fot. UG Kęty

Gmina Kęty co roku wydaje kilka milionów złotych na zakup wody. Podczas ostatniej sesji rady miejskiej radny Lesław Kuźma zapytał, czy władze planują budowę własnych ujęć i czy możliwe jest pozyskanie na ten cel środków z Krajowego Planu Odbudowy.

Pytania o niezależność wodną

Radny Lesław Kuźma przypomniał, że mimo położenia gminy na obszarze strategicznych ujęć wody pitnej, Kęty wciąż kupują wodę od zewnętrznych podmiotów. – Ciągle pytam, czy kiedyś dojdzie do budowy własnego ujęcia. Inne gminy, jak choćby Wieprz, mają swoje źródła i to wpływa na ich wyniki finansowe. My wciąż stoimy w miejscu – mówił radny Kuźma.

Odpowiedź prezesa spółki

Prezes Miejskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Kętach Sławomir Drewniany wyjaśnił, że spółka obecnie prowadzi inwestycje w zakresie modernizacji oczyszczalni i rozbudowy kanalizacji. – Złożyliśmy wniosek do KPO na rozbudowę sieci kanalizacyjnej. Nie mam jednak informacji, by przewidziano środki na budowę ujęć wody – poinformował prezes Drewniany.
Zaznaczył, że temat zostanie przeanalizowany. – Jeśli gmina posiada działki, które mogłyby być wykorzystane, należałoby rozpocząć od badań geologicznych, by ocenić ich przydatność pod ujęcie – dodał.

Witkowice – brak kanalizacji

Podczas dyskusji pojawiła się też kwestia budowy kanalizacji w Witkowicach. Radny Dariusz Gawęda apelował o jej przyspieszenie – Miejscowość się rozwija, ale brak kanalizacji hamuje jej rozwój – mówił.
Prezes Drewniany potwierdził, że spółka przygotowuje się do rozpoczęcia projektowania sieci w tej części gminy. – Zakład ma w planach rozpoczęcie inwestycji, począwszy od dokumentacji projektowej, a następnie pozyskanie środków i budowę – zapewnił.