Koszarawa lepsza w hicie. Emocje do ostatniego gwizdka

Foto: Krzysztof Dzierżawa

Hit żywieckiej A-klasy nie zawiódł. Piłkarze Koszarawy i Maksymiliana stworzyli ponadprzeciętne widowisko, z którego zwycięsko wyszli gospodarze.

Premierowe trzy kwadranse gry mijały pod znakiem wyrównanej rywalizacji. Na pochwałę zasługują golkiperzy – Michał Stasica i Denys Anufriienko, którzy skutecznie interweniowali na przedpolu. Bramkarz z Ciśca świetnie spisał się zwłaszcza w 20. minucie, gdy wygrał sytuację „oko w oko” z Grzegorzem Szymikiem.

Tuż przed przerwą goście objęli prowadzenie. Serhii Kamenev urwał się prawym skrzydłem, dograł do Macieja Figury, a rasowy snajper z bliskiej odległości się nie pomylił. 

– W przerwie powiedzieliśmy sobie kilka mocnych słów i podziało. Wyglądaliśmy zupełnie inaczej – zaznacza Grzegorz Szymik, trener Koszarawy.

Żywczanie wyrównania szukali kilkukrotnie – bliski szczęścia po strzale z rzutu wolnego był Kacper Piórecki, niewiele do szczęścia zabrakło także Michał Garncarczyk. Ale i Maksymilian mógł podwyższyć prowadzenie – Stasica jednak świetnie interweniował wobec uderzenia Kamaneva.

W 80. minucie spotkanie zaczęło się na nowo. W zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Jakub Macalik i skierował piłkę do siatki. Było 1:1. Koszarawa do samego końca szukała sposobności, by zainkasować komplet punktów. Wreszcie w 85. minucie Michał Garncarczyk głową pokonał Anufriienko.

Maksymilian Cisiec mimo porażki zachował pozycję lidera A-klasy. Koszarawa traci już jednak do niego tylko trzy punkty.

Koszarawa Żywiec – Maksymilian Cisiec 2:1 (0:1)
0:1 Figura (44′)
1:1 Macalik (80′)
2:1 Garncarczyk (85′)

Koszarawa: Stasica – Talik (70′ Bogdał), Sołtysik, Lach, Jak. Bieda (46′ Jac. Bieda), Zyzak, Biegun, Macalik (82′ Wąsik), Szymik (90′ Łuszkiewicz), Garncarczyk, Piórecki
Trener: Grzegorz Szymik

Maksymilian: Anufriienko – Dyrlaga, Nikolienko, Olberek, Liszka, Kamenev, Wróbel, Zhytnyi, Kostenko, Vavenko (55′ Novak), Figura
Trener: Bartłomiej Jakubiec