Szybko skradziony, szybko znaleziony. Poszło ekspresowo w obie strony

fot.: KPP Oświęcim

Współpraca i szybka reakcja. Te dwa elementy okazały się kluczowe w sprawie kradzieży roweru, do której doszło w Cieszynie. Policjanci zostali powiadomieni, że na ulicy Michejdy skradziono rower o wartości około 3000 złotych, należący do 13-letniego chłopca. Nastolatek pozostawił jednoślad zabezpieczając go linką, jednak gdy po chwili wrócił – roweru już nie było.

Funkcjonariusze zabezpieczyli zapis z kamer monitoringu, a informacja o zdarzeniu została przekazana również do Straży Miejskiej w Cieszynie. Dalszy rozwój sytuacji pokazał, jak ważna jest współpraca między służbami.

Jeszcze tego samego dnia, około godziny 20:00, operator miejskiego monitoringu zauważył na ulicy Hajduka dwie osoby z rowerem odpowiadającym opisowi skradzionego jednośladu, o czym natychmiast poinformował policjantów.

Mundurowi udali się na wskazane miejsce, gdzie zatrzymali dwóch młodych mężczyzn: 19-latka i 17-latka. W momencie zatrzymania żaden z nich nie przyznawał się do kradzieży, tłumacząc, że rower „znaleźli”.

Po przesłuchaniu 19-latek usłyszał zarzut kradzieży, do którego ostatecznie się przyznał. Zgodnie z kodeksem karnym grozi za to do 5 lat pozbawienia wolności.