Dzieci skarżą się na bóle głowy. Na lekcjach słychać wiertarki… AKTUALIZACJA

Moje dziecko już w czerwcu miało tego hałasu „po kokardę”. Dla dzieci to naprawdę jest uciążliwe – skarżą się rodzice najmłodszych uczniów Szkoły Podstawowej nr 5 w Pszczynie.
Na ich lekcjach bywa, że wychowawczynię trudno usłyszeć. Skutecznie bowiem zagłuszają ją… wiertarki. Piętro niżej prowadzone są prace budowlane. Kolejne pomieszczenia adaptowane są na potrzeby miejskiego żłobka.

Rodzice składają petycję

Dziś (16.10) w Urzędzie Miejskim w Pszczynie ma zostać złożona petycja rodziców uczniów klas 1-3 Szkoły Podstawowej numer 5 w Pszczynie (to Zespół Szkół nr1). Rodzice zwracają się w niej do burmistrza z prośbą o natychmiastowe podjęcie działań w celu ograniczenia uciążliwości trwającego remontu żłobka (…) aby dzieci nie musiały uczyć się w warunkach przypominających „plac budowy”.

W ostatnich dniach sytuacja stała się szczególnie trudna – mimo niskich temperatur rozpoczęto demontaż i wymianę okien (od strony północnej), przez co w salach i na korytarzach panuje chłód. Dzieci marzną w czasie zajęć, a nauczyciele są zmuszeni prosić rodziców, by ubierali dzieci „na cebulkę” – czytamy w petycji. Dodatkowo hałas, zapylenie, odgłosy maszyn i prace budowlane prowadzone w godzinach lekcyjnych uniemożliwiają spokojną naukę i koncentrację. Uczniowie skarżą się na bóle głowy, zmęczenie i rozdrażnienie – to kolejny fragment petycji.

Rodzice domagają się wstrzymania prac remontowych prowadzonych w szkolnym budynku, na czas nauki dzieci. Chcą, by roboty były prowadzone, po lekcjach. Żądają zabezpieczenia pomieszczenia, w których przebywają uczniowie,” akustycznie i termicznie”. Chodzi głównie o korytarz, w którym zdjęte zostało okno. Apelują, by został wyznaczony i zakomunikowany im termin zakończenia prac. Przecież te prace miały zakończyć się w sierpniu – podkreślają.
Domagają się odpowiedniego nadzoru – ze strony Urzędu Miejskiego w Pszczynie- nad wykonawcą robót, tak by zapewnić dzieciom bezpieczne warunki nauki. Żądają również udostępnienia – na lekcje uczniów – salek w Pszczyńskim Centrum Kultury, aby „dzieci mogły uczyć się w ciszy i spokoju”.

Na lekcjach słychać wiertarki…

Teraz bowiem na lekcjach uczniów klas 1-3 jest głośno. Jak bardzo? O tym przekonała się jedna z mam, która weszła do sali lekcyjnej, bo jej dziecko zapomniało książek. To, co usłyszała, zrobiło na niej tak wielkie wrażenie, że hałas, w którym próbowały uczyć się dzieci, nagrała telefonem. Posłuchajcie sami!

– Remont trwa od zeszłego roku szkolnego, w tym jest jeszcze gorzej. Moje dziecko przychodzi do domu i skarży się na bóle głowy, na to, że nie może się skupić, że nie do końca słyszy panią, bo jest hałas. Do tego wszystkiego jest wymiana okna dość sporego na korytarzu – opowiada Sylwia Jonkisz, mama Leona z klasy IIIa.

Leon rozmawiał nawet o swoich problemach, o tym, że z powodu remontu, nie może się skupić na lekcjach, z burmistrzem Pszczyny. Po rozmowie z samorządowcem, w trakcie lekcji – jak opowiada mama Leona – nastała cisza. Niestety, tylko na dwa dni. Potem, wszystko wróciło do nieakceptowalnej przez rodziców normy.

Prace są prowadzone przez firmę budowlaną w czwartym segmencie szkolnego budynku, właśnie w tym, w którym uczą się klasy I-III. Dzieci mają lekcje na pierwszym piętrze, a na parterze prowadzone są prace budowlane. Ich celem jest zaadaptowanie dodatkowych pomieszczeń na potrzeby żłobka.

Rodzice rozumieją potrzebę stworzenia dodatkowych miejsc w żłobku. Chcą tylko, by roboty budowlane prowadzone były już po wyjściu ich dzieci ze szkoły. Tego samego, jak wynika z korespondencji prowadzonej z pracownikami urzędu przez mamę jednego z uczniów, domagają się władze miasta.

Ratusz interweniuje, firma deklaruje…

W odpowiedzi na pismo, które wpłynęło do Urzędu Miejskiego w Pszczynie, zastępca burmistrza Piotr Sidzina poinformował, że pracownicy urzędu spotkali się – w sprawie podnoszonej przez rodziców – z przedstawicielami firmy wykonującej prace 8 września.

Wykonawca został zobowiązany do przestrzegania postanowień zawartej pomiędzy Stronami umowy, przede wszystkim w zakresie prowadzenia prac budowlanych przy użyciu głośnego sprzętu, wpływających na pogorszenie i obniżenie komfortu pracy uczniów, grona pedagogicznego oraz pracowników szkoły, na prowadzenie ich dopiero po godzinie 12:00.
Po raz kolejny zwrócono uwagę i przypomniano Wykonawcy, że bezpośrednie sąsiedztwo miejsca prowadzenia prac w Żłobku było znane na etapie prowadzenia postępowania przetargowego, gdzie w dokumentacji wyraźnie wskazano, że zamówienie będzie realizowane w czynnej placówce oświatowej, prace objęte przedmiotem zamówienia mogą być wykonywane w sposób nie zakłócający funkcjonowania Zespołu Szkół nr 1 W Pszczynie, i w sposób bezwzględnie zapewniający należyte bezpieczeństwo i ochronę uczniom, pracownikom placówki jak i innym osobom przebywającym na terenie miejsca prowadzenia robót budowlanych. Wykonawca zobowiązany jest do zorganizowania frontu robót w taki sposób, by nie spowodował on konieczności wyłączenia funkcjonującej placówki oświatowej z użytkowania na czas ich prowadzenia – czytamy w piśmie podpisanym przez wiceburmistrza Piotra Sidzinę.

Przedstawiciel firmy wykonującej prace miał zdeklarować, że dotrzyma ustaleń dotyczących wykonywania głośnych prac dopiero po południu. Z kolei zastępca burmistrza zapewniał, że gmina będzie sposób prowadzenia robót na terenie Zespołu Szkół nr 1, kontrolować.

Rodzice twierdzą, że sytuacja w szkole nie uległa poprawie. Petycję do burmistrza Dariusza Skrobola podpisało wczoraj 41 osób.

AKTUALIZACJA

Do naszej redakcji dotarła odpowiedź prośbę o komentarz do całej sytuacji, którą wystosowaliśmy dwa dni do dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Pszczynie.

Zapewniam, że zarówno nauczyciele, pedagodzy, jak i dyrekcja szkoły traktują obecną sytuację bardzo poważnie. W każdym przypadku, gdy nauczycielki zgłaszają uciążliwość hałasu, natychmiast interweniujemy u kierownika budowy oraz w Urzędzie Miejskim w Pszczynie. Dzięki tym działaniom głośne prace zostają wstrzymywane, aby zminimalizować ich wpływ na komfort i zdrowie dzieci oraz przebieg zajęć dydaktycznych – napisała dyr. Joanna Pszonak.

Dyrektor placówki zapewnia również, że wykonawca inwestycji był poinformowany o specyfice prowadzenia prac w czynnej placówce oświatowej i został zobowiązany do realizacji robót w sposób niezakłócający funkcjonowania szkoły oraz zapewniający pełne bezpieczeństwo uczniom, pracownikom i wszystkim osobom przebywającym na jej terenie. Informacje te zostały jasno określone w dokumentacji przetargowej przygotowanej przez Urząd Miejski w Pszczynie.

Zgodnie z zapisami, wykonawca powinien tak zorganizować front robót, aby nie było konieczności wyłączenia placówki z użytkowania. Ze względu na szczególne warunki realizacji inwestycji, wskazano również możliwość wydłużenia czasu pracy oraz zastosowania systemu zmianowego, nawet przez 7 dni w tygodniu, tak, aby ograniczyć uciążliwości dla szkoły. W szczególności, prace generujące hałas lub zapylenie mają być prowadzone po godzinie 12:00, co ma na celu maksymalne ograniczenie ich wpływu na zajęcia dydaktyczne.

Sposób prowadzenia robót jest na bieżąco monitorowany przez pracowników Wydziału Inwestycji, Zamówień Publicznych i Funduszy Zewnętrznych. Szkoła jest również z wyprzedzeniem informowana o konieczności przeprowadzenia prac szczególnie uciążliwych – zapewnia dyr. Joanna Pszonak.