Nie dać odjechać czołówce. WSS Wisła przed ważnym starciem w Klasie Okręgowej Skoczów-Żywiec

Foto: Julia Stawowska/WSS Wisła (Facebook)

Kolejny weekend to okazja do zobaczenia solidnego futbolu w wydaniu okręgówkowiczów. Dla ekipy WSS-u Wisła trzy punkty w ósmej serii gier przydadzą się, jak mało komu. Ewentualna porażka może pozbawić wiślaków perspektyw na czołową trójkę ligi. Natomiast w Hażlachu pozbawieni trenera zawodnicy Victorii spróbują odwrócić złą kartę w meczu z Sokołem Słotwina.

Zmazać złe wrażenie po porażce z Milówką

W sobotę, 27 września o godzinie 16 WSS Wisła zmierzy się na własnym boisku z GKS-em Radziechowy-Wieprz. Podopieczni Marcina Michalika mają za zadanie wyrównać formę, która w ostatnim czasie dawała się we znaki.

Po dwóch zwycięstwach nad Victorią Hażlach (5:2) i LKS-em Leśna (4:1) wiślacy trafili na zmotywowaną Podhalankę Milówka, która pokazała, że jej pierwsze niepowodzenia wynikały z pecha aniżeli z braków piłkarskich. WSS przegrał tamto spotkanie 3:1.

Paweł Leśniewicz przed meczem z GKS Radziechowy-Wieprz: „Musimy wejść w spotkanie na 100%”

Doświadczony napastnik wiślaków Paweł Leśniewicz zapewnił w rozmowie z Radiem BIELSKO, że zespół jest zmotywowany i chce wrócić na zwycięską ścieżkę.

– Myślę, że będziemy bojowo nastawieni po ostatnim niepowodzeniu. Wiadomo, atut swojego boiska będziemy chcieli wykorzystać. Przeciwnik nie będzie łatwy, ale liczymy na trzy punkty – podkreślił zawodnik.

Posłuchaj całej rozmowy z Pawłem Leśniewiczem:

Choć snajper ustrzelił już sześć goli w obecnym sezonie i jest drugim najlepszym strzelcem w drużynie, nie koncentruje się na indywidualnych statystykach. – To efekt pracy całej drużyny. Niezależnie kto zdobędzie bramkę, ważne, żeby przynosiła punkty. Każdy z nas da z siebie wszystko, żeby piąć się w górę tabeli – mówił Leśniewicz.

Rywal z Radziechów nie należy do najłatwiejszych. W każdym z ostatnich trzech starć GKS zgarniał pełną pulę. Podopieczni Sebastiana Gruszfelda zatrzymali nawet rozpędzonego Cukrownika Chybie, pokonując beniaminka 2:0.

– To dobrze poukładany i techniczny zespół, a do tego fizycznie wymagający. Dlatego musimy wejść w mecz od pierwszej minuty na sto procent. Piłka nożna to sport drużynowy. Zaczyna się od bramkarza, kończy na napastniku. Każdy ma swoją rolę i jeśli każdy ją dobrze wypełni, trzy punkty będą nasze –  zapowiedział.

Dla obu zespołów zwycięstwo będzie na wagę złota. Strata punktowa dla WSS-u będzie oznaczać zwiększenie straty do czołówki. A może być jeszcze gorzej, jako że GKS ma przed sobą jeszcze zaległe spotkanie z Tempem Puńców. Z kolei przyjezdni muszą zrobić wszystko, by dotrzymać kroku pierwszej czwórce rozgrywek.

W Hażlachu zrobiło się gorąco

Ciekawie zapowiada się również spotkanie Victorii Hażlach z Sokołem Słotwina. Gospodarze niedawno pożegnali się z dotychczasowym trenerem Damianem Szczęsnym. Takiej decyzji włodarzy klubu można było się spodziewać, choć jeszcze w poniedziałek, 22 września prezes Janusz Miły zapewniał, że szkoleniowiec nadal mógł liczyć na zaufanie zarządu.

Czytaj także: Czy już trzeba bić na alarm? Victoria Hażlach w kryzysie

Stało się jednak inaczej. Teraz ktoś z zawodników Victorii będzie musiał poprowadzić drużynę w sobotnim pojedynku. Sokół będzie zdecydowanym faworytem tego spotkania, ale nie oznacza to, że Victoria nie ma żadnych szans. Forma Słotwiny na wyjazdach pozostawia wiele do życzenia – tylko jedno zwycięstwo i aż trzy porażki w czterech meczach.

Terminarz 8. kolejki Klasy Okręgowej Skoczów-Żywiec

Sobota, 27 września:

• Victoria Hażlach – LKS Słotwina, g.15:00
• CKS Piast Cieszyn – LKS Ślemień, g. 16:00
• Cukrownik Chybie – Skałka Żabnica, g. 16:00
• WSS Wisła – GKS Radziechowy-Wieprz, g. 16:00

Niedziela, 28 września:

• LKS Pogórze – Bory Pietrzykowice, g. 11:00
• LKS Leśna – Podhalanka Milówka, g. 15:00
• Tempo Puńców – Wisła Strumień, g. 16:00