Mamy nowego mistrza Polski. Pomorzanie wytrzymali wojnę nerwów

Foto: Radio BIELSKO

IV Mistrzostwa Polski Oldbojów +43 przeszły do historii. Pomorski Związek Piłki Nożnej zdobył tytuł mistrzowski po trzymającym w napięciu finale na Stadionie Beskidu w Skoczowie. O wygranej w decydującym starciu zadecydował konkurs rzutów karnych. Obrońcy tytułu i gospodarze ze Śląska wywalczyli w Ustroniu brązowy medal imprezy.

Wyrównany finał MP Oldbojów w Skoczowie

Droga zawodników z Pomorza i Dolnego Śląska do finału nie była od początku usłana różami. Zawodnicy z północy kraju trafili do grupy A z gospodarzami turnieju i obrońcami tytułu – Śląskim Związkiem Piłki Nożnej. Niespodziewanie w ostatniej serii gier Pomorzanie ograli faworytów aż 5:0, awansując do finału rozgrywek.

Bardziej niepewni o miejsce w meczu o puchar mistrzowski do ostatnich minut 3. kolejki spotkań byli przedstawiciele Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej. Ostatecznie to oni wygrali rywalizację w grupie B. Zadecydował wynik konkursu rzutów karnych z bezpośredniego meczu z Mazowieckim Związkiem Piłki Nożnej.

Przez pierwsze 35 minut żadna ze stron nie stworzyła sobie dogodnej sytuacji na otworzenie wyniku. Najbardziej aktywnym zawodnikiem po stronie Pomorzan był Rafał Murawski, były reprezentant Polski i uczestnik piłkarskich mistrzostw Europy w 2008 i 2012 roku. Za to wśród zawodników z Dolnego Śląska brylował Remigiusz Jezierski, który zaliczył w swojej karierze 144 występy w Ekstraklasie.

Na drugą połowę oba zespoły wyszły z motywacją przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę. Ostatecznie nikomu to się nie udało, choć najbliżej byli piłkarze Pomorskiego ZPN-u w ostatnich minutach regulaminowego czasu gry. Było jasne, że o tytule mistrzowskim zadecyduje konkurs jedenastek.

Po trzech seriach na tablicy wyników widniał remis 3:3. Wtedy do piłki podszedł Jakub Rejmer z DZPN, który jako pierwszy nie dał rady pokonać trenera bramkarzy U19 w Arce Gdynia Michała Chamery. Kiedy później Paweł Ozieraniec podzielił los kolegi z drużyny, Pomorzanie mogli świętować tytuł Mistrza Polski Oldbojów od 43. roku życia.

Przyjemny turniej, okazja do zobaczenia dawnych przyjaciół z boiska

Po emocjonującym finale Mistrzostw Polski Oldboyów, w którym drużyna kapitana Rafała Murawskiego sięgnęła po tytuł, były reprezentant Polski nie krył radości:

– Uczucie piękne, szczególnie, że to były naprawdę fajne, emocjonujące pojedynki. Finał był bardzo zamknięty, obie drużyny podeszły do siebie z ogromnym respektem, ale szczęście dopisało nam w rzutach karnych i dziś możemy cieszyć się z mistrzostwa” – mówił Murawski na gorąco po zakończonym finale.

Decydującym momentem dla Pomorzan okazało się wcześniejsze wysokie zwycięstwo nad Śląskim Związkiem Piłki Nożnej (5:0), które dodało zespołowi pewności siebie. – Po takim meczu musieliśmy wierzyć, że jesteśmy w stanie wygrać finał. Wiedzieliśmy jednak, że czeka nas bardzo wymagający przeciwnik – podkreślał były kadrowicz.

Murawski nie ukrywał, że to moment pełen napięcia, ale nie zgodził się z opinią, że karne to tylko kwestia przypadku: – „Loteria? Nie wiem… Nasz bramkarz już wcześniej pokazywał, że potrafi robić różnicę. Dziś znów nas uratował. Po tylu dniach gry o precyzję bywa trudno, ale daliśmy radę”.

Za to gracz z Dolnego Śląska Remigiusz Jezierski podkreślał, że o wyniku zadecydowały detale.

– Troszeczkę tej iskry nam dzisiaj brakowało, żeby być jeszcze lepszymi i stworzyć więcej sytuacji. Finał skończył się 0:0, a w karnych decydują już szczegóły – forma psychofizyczna i wytrzymanie nerwów. Pomorski strzelił jednego karnego więcej i to wystarczyło” – komentował Jezierski po meczu.

Mimo porażki, przedstawiciel DZPN wyraził zadowolenie z udziału w turnieju. – Myślę, że jesteśmy zadowoleni z naszej postawy i zespołu. Dziękujemy PZPN-owi i regionalnym związkom za organizację tak fajnego wydarzenia. To dla nas nie tylko rywalizacja, ale też spotkanie po latach, a dla kibiców okazja, by zobaczyć dawnych zawodników w akcji”.

Podium IV Mistrzostw Polski dopełnili gospodarze, którzy pokonali na Stadionie Kuźni Ustroń Mazowiecki ZPN 2:1. Bramkę na wagę brązowego medalu zdobył Łukasz Czaja. 

Pomorski ZPN – Dolnośląski ZPN 0:0, 4:3 w karnych (0:0)

Pomorski ZPN +42: Michał Chamera – Karol Piątek, Krzysztof Sobieraj, Łukasz Kowalski, Marcin Gąsiorowski, Dariusz Ulanowski, Rafał Murawski (c), Tomasz Mazurkiewicz, Przemysław Malchunik, Tomasz Popielarz, Daniel Czuk, Paweł Jakubiak, Michał Freiberg, Marek Widzicki, Maciej Kalkowski, Radosław Martyła, Piotr Wiśniewski, Zbigniew Bodzak, Sławomir Ziemał, Piotr Opuczewicz.
Trener: Lech Kulwicki, Jerzy Jastrzębowski

Dolnośląski ZPN +42:Sebastian Gil – Tomasz Rudolf, Mateusz Żytko, Przemysław Stasiak, Krystian Lamberski, Robert Szczot, Paweł Sasin, Jakub Rejmer, Maciej Kowalczyk, Marcin Morawski, Paweł Stożek, Paweł Ozieraniec, Marek Zając, Krystian Szwalbe, Zbigniew Antosiewicz, Remigiusz Jezierski, Przemysław Kmiotek, Bartosz Konarski, Wojciech Łobodziński, Tomasz Nakielski.
Trener: Radosław Jasiński