II trener Podbeskidzia: Cieszy wygrana i czyste konto

Szymon Jaszczurowski / tspodbeskidzie.pl

Drużyna Podbeskidzia wskoczyła do czołówki. Wczoraj Górale pokonali przed własną publicznością Unię Skierniewice, co pozwoliło im awansować na piąte miejsce w tabeli 2. ligi.

Niełatwo było wskazać faworyta wczorajszej rywalizacji w Bielsku-Białej. Po ośmiu meczach Unia Skierniewice miała na swoim koncie 13 punktów, Podbeskidzie natomiast 11. Drużyna Krzysztofa Bredego potrafiła jednak wykorzystać atut własnego boiska. Już w pierwszej połowie TSP prowadziło 2:0 po tym, jak na listę strzelców wpisali się Maciej Górski oraz Bartosz Martosz. Po zmianie stron bramkę ustalająca końcowy wynik na 3:0 strzelił Oskar Zawada.

Co ciekawe, Podbeskidzie w meczu z Unią musiało sobie radzić bez I trenera. Krzysztof Brede był zawieszony za nadmiar żółtych kartek.

– Wielkie gratulacje dla całej społeczności Podbeskidzia za zwycięstwo u siebie. Jesteśmy w trakcie pięciomeczowego okresu. Cieszymy się z trzech punktów i że nie straciliśmy żadnej bramki. Wielkie gratulacje dla zawodników i sztabu. Przed nami kolejny mecz, w środę zagramy w Pucharze Polski – podkreślił Tomasz Pawliczak, pełniący wczoraj rolę I trenera Górali pod nieobecność zawieszonego Bredego. W ramach Pucharu Polski Górale zmierzą się z reprezentantem III ligi – zespołem Rolimpex GKS Wikielec.