W derbach Gminy Węgierska Górka pełna dominacja

fot. Radio Bielsko

Sobotnie derby Gminy Węgierska Górka okazały się jednostronnym widowiskiem. Świt Cięcina nie dał żadnych szans spadkowiczowi z okręgówki i rozgromił Metal aż 5:0. Drużyna z Cięciny od pierwszej do ostatniej minuty była stroną dominującą, a wysokie zwycięstwo tylko potwierdziło, która drużyna radzi sobie obecnie lepiej.

Gol za golem – festiwal skuteczności Świtu

Od pierwszego gwizdka Świt przejął inicjatywę i raz po raz, kolejnymi bramkami, dokumentował lepszą postawę. W 12. minucie wynik otworzył Kamil Kłusak, a zaledwie sześć minut później rezultat podwyższył Maciej Łącki. Gospodarze, tuż przed przerwą, zadali trzeci cios. Jego autorem, grający trener drużyny – Mateusz Motyka. Po zmianie stron kibice zobaczyli bardzo podobny obraz gry, co w pierwszej odsłonie. Gracze z Cięciny byli szybsi, bardziej wybieganie – po prostu lepiej  grali w piłkę. To również Świt prowadził grę i kreował kolejne szanse. Prym wiódł w tej materii wspomniany Łącki, który co chwila kreował kolejnym partnerom bramkowe szanse. Jedną z takich asyst, w 52. minucie wykorzystał Paweł Starczała. Wynik, w doliczonym czasie gry, ustalił, bezwzględnie najlepszy na boisku – Maciej Łącki, który bezpośrednio po zakończeniu spotkania podsumował lokalne derby w rozmowie z naszą redakcją:

Metal w kryzysie, Świt w gazie

Dla Metala Węgierska Górka to kolejne bolesne doświadczenie w, nowych dla klubu, realiach żywieckiej A-klasy. Spadkowicz z „okręgówki”, póki co, nie potrafi złapać stabilnej formy, a trzy zdobyte w pięciu meczach punkty nie wystawiają mu najlepszego świadectwa. Problemem zespołu, z którego bezwzględnie skorzystali gospodarze dzisiejszego meczu, jest zdecydowanie gra w defensywie. 

Świt z kolei udowodnił chyba wszystkim, że porażka sprzed tygodnia na boisku w Ciścu, była potknięciem (Więcej o tym meczu: Figura show w żywieckiej A Klasie. Cisiec lepszy od Cięciny w hicie kolejki), a sam zespół jest w dobrej dyspozycji. Ekipa z Cięciny dysponuje wystarczającym potencjałem, by regularnie zbierać w tej lidze punkty. Jak przyznają lokalni działacze – w klubie przyszedł teraz czas na spokojne budowanie zespołu, rozwijanie młodych zawodników, tak by móc włączyć się do walki o wyższe cele w kolejnych sezonach.

Lider? Raczej tylko na chwilę

Po efektownym zwycięstwie Świt Cięcina objął fotel lidera żywieckiej A-klasy. Stan ten prawdopodobnie zmieni się już w niedzielne popołudnie, po rozegraniu meczów tej kolejki przez Maksymiliana Cisiec i Beskid Gilowice. Nie mniej jednak – nic nie odbierze Świtowi emocji związanych z efektownym pokonaniem rywala zza miedzy. W Cięcinie, gdzie w sobotę w tle meczu trwał mini-festyn, związany z zakończeniem lata – wiele osób będzie dziś miało bardzo wesoły wieczór…