Filmowy pościg w Żywcu! Kierowca Toyoty chciał zepchnąć radiowóz z drogi

Do kolizji dwóch pojazdów osobowych i wypadku doszło wczoraj wieczorem na ul. Krakowskiej w Żywcu Moszczanicy. Sytuacja ma szczególnie poważny charakter, ponieważ wypadek poprzedził policyjny pościg.
Na policyjne informacje w tej sprawie trzeba było czekać kilkanaście godzin.

Świadkowie o zdarzeniu

W piątek po godz. 20.00 miało dojść do rozpoczęcia pościgu w rejonie ul. Żeromskiego w Żywcu. Nieoznakowany radiowóz rozpoczął pościg za samochodem osobowym. W krótkim czasie za samochodem jechało już kilka radiowozów. To wersja świadków zdarzenia.

Ten scenariusz częściowo potwierdza żywiecka policja.

W godzinach popołudniowych dyżurny żywieckiej komendy otrzymał zgłoszenie o możliwym przestępstwie na terenie powiatu. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do działania i ustalili, że sprawca może poruszać się pojazdem marki Toyota.

W trakcie patrolu policjanci Wydziału Ruchu Drogowego dostrzegli pojazd odpowiadający opisowi. Na widok radiowozu kierowca gwałtownie przyspieszył, ignorując sygnały świetlne i dźwiękowe, co zapoczątkowało niebezpieczną ucieczkę ulicami Żywca.

Podczas ucieczki kierowca toyoty nie tylko łamał przepisy, ale także doprowadził do kolizji z innym pojazdem oraz dwukrotnie usiłował zepchnąć policyjny radiowóz z drogi. Manewry te doprowadziły do uszkodzenia policyjnego auta. Po kilkuset metrach kierowca stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w przepust i zatrzymał się w przydrożnym rowie.

Zatrzymanie i dalsze działania

Pojazdem podróżowały trzy osoby, które nie odniosły poważnych obrażeń. Wszystkie zostały zatrzymane i osadzone w policyjnych aresztach.
Obecnie prowadzone są czynności procesowe, które mają na celu wyjaśnienie szczegółowych okoliczności zdarzenia.