Oddolna potrzeba manifestu radości

Jeden z większych orszaków w naszym regionie odbył się w Żywcu. Kilkaset osób przeszło w korowodzie Trzech Króli z kościoła św. Floriana w Żywcu-Zabłociu na miejski rynek. Tam na scenie oddali Jezusowi symboliczny hołd. Orszak zorganizowano w Żywcu po raz ósmy i kolejny raz płyta rynku pełna była ludzi.
To ważne, że chcemy się radować w taki sposób, mówił ks. bp. Piotr Greger, który przewodniczył mszy w Zabłociu i brał udział w orszaku. Orszaki nie są niczym narzuconym. To oddolna inicjatywa i potrzeba zamanifestowania swojej radości, mówił w Żywcu biskup.

Orszaki Trzech Króli odbyły się w kilku miejscowościach na Żywiecczyźnie, m.in. w Wieprzu, Koszarawie czy Ciścu. Poniżej relacja z Czernichowa.