Problemy z wodą. Wójt: Robimy wszystko, aby ta sytuacja się nie powtórzyła

Jednym z punktów obrad była informacja o aktualnych działaniach podejmowanych przez Zarząd Spółki Wodociągowej, mających na celu przeciwdziałanie zanieczyszczeniom.
Mieszkańcy dobrze znają problem.
25 lipca w jednej z próbek wody wykryto bakterię coli, co sprawiło, że woda stała się niezdatna do spożycia. Następnego dnia stwierdzono podwyższenie poziomu mętności, przez co woda nadawała się do picia jedynie po przegotowaniu. Taka sytuacja trwała przez kilkanaście dni.

Skąd te problemy?
Głównym czynnikiem są intensywne opady deszczu, które znacznie wpływają na jakość wody. Rzeki, na co dzień niemal suche, po gwałtownych deszczach niosą duże ilości mętnej wody, którą pobierają stacje uzdatniania. Niestety, filtry nie są wystarczająco wydajne, by poradzić sobie z tak dużą ilością zanieczyszczeń.

– Zbiorniki o pojemności 450 metrów sześciennych nie są w stanie zaspokoić zapotrzebowania sięgającego nawet 1900 metrów sześciennych dziennie. Zapasy wody wystarczają tylko na kilka godzin – informował Bogusław Jakubiec.
Co dalej?

Aby zapobiec kolejnym zanieczyszczeniom, Wilkowice zamierzają współpracować z ekspertami. – Z doktorem Krzysztofem Filipkiem chcemy przeanalizować przyczyny skażenia wody – mówił wójt Wilkowic Maciej Mrówka. – Robimy wszystko, aby ta sytuacja się nie powtórzyła – dodał włodarz.