Koszmar piłkarzy i święto siatkarek

Wcześniej złote medale zapewniły sobie siatkarki Grupy Azoty Chemika Police, które w rywalizacji o mistrzostwo Polski pokonały PGE Rysice Rzeszów 3-0.

 

Powodów do gratulacji nie przysporzyli nam natomiast piłkarze. Zespół TS Podbeskidzie przegrał na własnym stadionie z GKS-em Tychy 0:2. Dla tyszan było to pierwsze w historii zwycięstwo odniesione w Bielsku-Białej.

Po prostu koszmar  – tak podsumowano wczorajsze spotkanie na oficjalnym profilu zespołu z Bielska-Białej. A co miał do powiedzenia po wczorajszym meczu trener bielszczan? 

– To jest taki moment i taki mecz, że najchętniej nie komentowałbym tego, bo boję się, ze cokolwiek powiem, to będzie to źle odebrane. Niemoc, nieporadność sięgnęła już maksimum – mówił Jarosław Skrobacz przyznając, że Górale zagrali bardzo słabe spotkanie. Posłuchaj 

Piłkarze Podbeskidzia zajmują przedostatnie miejsce w tabeli Fortuna 1 Ligi. Ich szanse na pozostanie w pierwszej lidze są tylko teoretyczne.

 

Tymczasem siatkarze BBTS Bielsko-Biała walczą o awans do finału rozgrywek w Tauron 1 lidze. Jutro (w czwartek) w hali Pod Dębowcem zagrają drugi mecz półfinałowy. Przeciwnikiem bielskiej drużyny jest zespół Bogdanki Arki Chełm. 

Bielszczanie w udany sposób rozpoczęli rywalizację półfinałową. W pierwszym meczu podopieczni Sergieja Kapelusa pokonali na wyjeździe Arkę 3:0. Dla chełmian była to dopiero druga porażka we własnej hali w sezonie, ale pierwsza w takich rozmiarach. Drużynę BBTS do zwycięstwa po raz kolejny poprowadził młody rozgrywający Szymon Janus, który został wybrany najlepszym graczem meczu.

Początek czwartkowego meczu w Hali pod Dębowcem im. Zbigniewa Pietrzykowskiego przy ul. Karbowej o godzinie 17.30.

Dodajmy, że rundę zasadniczą BBTS zakończył na trzecim miejscu z bilansem 23 zwycięstw i 7 porażek. Liderem tabeli był MKS Będzin, a Bogdanka Arka Chełm uplasowała się na drugiej pozycji.