Co widzieli jedząc obiad?

Fot. Beata Stekla

Widzieli cztery martwe natury w supraportach. Do naszych czasów dotrwały trzy.

Karol Stefan Habsburg – dziadek żywieckiej księżnej Marii Krystyny – postanowił przearanżować jadalnię w swoim pałacu w Żywcu (dzisiaj nazywanym Nowym Zamkiem lub Pałacem Habsburgów). Zatrudnił do tego architekta Karola Stryjeńskiego, dzięki czemu jadalnia do dzisiaj jest pięknym przykładem sztuki stosowanej.

Karol Stefan postanowił zawiesić w supraportach nad drzwiami cztery olejne obrazy. I tu ciekawostka, namalowane przez kobiety. A pamiętajmy, że był sam początek XX wieku. Tym sposobem w jadalni zawisły obrazy Marii Teresy Anny Habsburg Lotaryńskiej (to nie babcia Marii Krystyny, ale inna Maria Teresa z linii żywieckich Habsburgów) i Camilli Göbl-Wahl.

Dzieła namalowane przez Marię Krystynę przedstawiają martwe natury z warzywami i pomarańczami, a jedyne zachowane dzieło Camilli – martwą naturę z cebulami. Obraz, który zaginął prawdopodobnie namalowała także Camilla. 

Zachowanie dzieła przeszły renowację i stały się depozytem, nad którym pieczę sprawuje Muzeum Miejskie w Żywcu. I tam właśnie możecie je zobaczyć, konkretnie w Starym Zamku. Ich właścicielem jest Starostwo Powiatowe w Żywcu. Ekspozycja uzupełniona jest fotografią jadalni z początku XX wieku, w czasie kiedy świętowano książęce gody.

Historię obrazów opowiedziała nam Dorota Firlej, kustosz muzeum. Posłuchaj