Czarne chmury nad III piętrem?

Fot. Paweł Chudecki

Adaptacja III piętra Szpitala Żywiec rozbiła się o nadzór prawny poprzedniego wojewody. Samorządy nie składają jednak broni.

Pod koniec września informowaliśmy was, że powiat żywiecki, miasto Żywiec i gminy Żywiecczyzny złożyły do Polskiego Ładu wnioski o pieniądze na adaptację III piętra żywieckiego szpitala. Opiewały one na łączną kwotę 30 milionów złotych.

W planach są m.in. cztery sale operacyjne, gabinety i sale chorych. – Szpital mógłby się wtedy starać o uruchomienie oddziału neurologii, który jest niezwykle potrzebny. Uruchomiono by również SOR, który jest w zasadzie wyposażony i gotowy do pracy – mówił ówczesny starosta żywiecki, Andrzej Kalata. 

Kilkanaście dni później stało się jasne, że wspomniane 30 milionów udało się pozyskać. Teraz jednak burmistrz Żywca Antoni Szlagor mówi o czarnych chmurach, które zebrały się nad adaptacją III piętra.

– Aby można był przystąpić do tego zadania rada powiatu przyjęła uchwałę, na mocy której przekazała miastu część tego zadania, a cześć gminom zrzeszonym w Związku Międzygminnym ds. Ekologii. Niestety nadzór prawny poprzedniego wojewody uchylił tę uchwałę, wobec czego pieniądze zostały zawieszone – mówił burmistrz na naszej antenie. 

Włodarz podkreślał jednak, że nie ma nic ważniejszego zdrowia i zainteresowane samorządy mają zamiar walczyć o III piętro.

– Mamy umówione spotkanie z nowym wojewodą i będziemy rozmawiać jak ugryźć ten temat – zapowiada.

Cała wypowiedź burmistrza na temat kłopotów z III piętrem: Posłuchaj