U nich też będzie ciemno

Fot. Beata Stekla

Żywiec zamierza zaoszczędzić trochę grosza i energii poprzez nocne wyłączanie ulicznych latarni.

Jak mówi burmistrz Antoni Szlagor, miasto nie jest w tej decyzji osamotnione, bo praktycznie w całej Polsce następuje wyłączanie oświetlenia ulicznego. Proces wyłączania latarni w Żywcu już się zaczął. Docelowo mają one gasnąć kwadrans po północy i pozostawać wyłączone do godziny 3:45. Posłuchaj

– Mam nadzieję, że przyniesie to wymierne oszczędności, Kiedyś płaciliśmy za MWh (megawatogodzina) 440 złotych, teraz płacimy tysiąc złotych – z vatem. Więc chyba nikogo nie muszę przekonywać o słuszności tej decyzji – dodaje gospodarz Żywca. Posłuchaj

Pomysł na oszczędzanie przez wyłącznie latarni nocą nie jest w Żywcu nowy. Oświetlenie uliczne było tam wyłączane już na przestrzeni 2020 i 2021 roku. Wtedy latarnie nie świeciły od północy do 4:30 rano. Wtedy też tłumaczono to ograniczonym ruchem w porze nocnej i mniejszymi wpływami do miejskiego budżetu.

Obecnie do oszczędności energii obliguje samorządy rząd. Chodzi o ustawę o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku w związku z trudną sytuacją na rynku energii elektrycznej. Nakłada ona na wszystkie jednostki sektora publicznego obowiązek zmniejszenia zużycia prądu o 10 procent. Obowiązek ten dotyczy okresu między 1 grudnia ubiegłego roku, a ostatnim dniem grudnia tego roku. 

Z powyższego względu, między świętami a Nowym Rokiem w Urzędzie Miejskim w Żywcu wprowadzono skrócone godziny obsługi. Pisaliśmy o tym TUTAJ.