Żywiec w gotowości. Burmistrz: Żywiołu nie powstrzymamy, ale zapobiegniemy wszystkiemu, czemu da się zapobiec

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Pixabay/Hans

Od dzisiaj na terenie powiatu żywieckiego obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe. W mieście Żywcu uruchomiony został telefon interwencyjny straży miejskiej: 604-575-764.

Burmistrz powołał także sztab kryzysowy, z udziałem przedstawicieli miejskich spółek, pracowników Urzędu Miejskiego oraz służb, w tym straży pożarnej.

– Jesteśmy przygotowani, oczywiście na miarę naszych możliwości. Żywiołu się nie da całkiem opanować, ale też nie jest tak, że w obliczu pogodowych alertów nic nie robimy. Nie. Podchodzę do tego bardzo poważnie i staram się, aby zapiec wszystkiemu, czemu da się zapobiec – mówi burmistrz Żywca, Antoni Szlagor. 

Od chwili, w której zaczęły obowiązywać niepokojące prognozy w Żywcu jest – na szczęście – spokojnie. Cały czas jest monitorowany stan rzek, potoków i rowów. – Musimy też zwracać uwagę na kanalizację sanitarną. Mieszkańcy, chcąc się ratować przed wodą, podnoszą pokrywy. W efekcie dochodzi do zakłóceń w działaniu oczyszczalni – dodaje. 

Worki i piasek są przygotowane, ale nie są wydawane mieszkańcom, tak jak w innych gminach. W razie potrzeby należy wykorzystać numer podany wyżej. Wtedy worki z piaskiem zostaną dostarczone we właściwe miejsce i ułożone. Posłuchaj

Trzy stopnie zagrożenia powodziowego

W Polsce mamy trzy stopnie zagrożenia powodziowego. Pierwszy to pogotowie przeciwpowodziowe. Wprowadza je wójt, burmistrz, starosta lub wojewoda przy wzroście poziomu wód w rzekach. Drugi to alarm przeciwpowodziowy wprowadzany, gdy rzeki osiągną stan alarmowy. Alarm wprowadzają te same podmioty co pogotowie. Trzeci poziom to już klęska żywiołowa oznaczająca powódź, zniszczenia i ewakuację ludzi. Stan klęski żywiołowej wprowadza Rada Ministrów. Może to zrobić z własnej inicjatywy lub na wniosek wojewody.