Nie zgubicie się na pewno, szlak odnowiony

FB/Antoni Szlagor

Znakarze – Monika Ponikiewska, Michał Kusiak i Zdzisław Wisła – odnowili czarny szlak na Łyskę. Trasa zaczyna się koło żywieckiej konkatedry.

Szlak został wytyczony jakieś trzy lata temu, przy współpracy miasta i Oddziału Babiogórskiego PTTK w Żywcu. – Mimo że Łyska zalicza się do Żywieckiej Korony Beskidów, w jej obrębie nie było żadnej trasy, a było takie zapotrzebowanie. Stąd pomysł na wyznaczenie szlaku – opowiada Michał Kusiak.

Zarówno on, jak i Monika oraz Zdzisław działają we wspomnianym oddziale i co roku zajmują się odnawianiem szlaków na terenie Beskidu Żywieckiego, a także częściowo Małego i Śląskiego. – Instrukcje znakarskie mówią, że oznakowanie trzeba odnowić co kilka lat, bo znaki płowieją lub też znikają, gdyż dochodzi do wycinki – mówi. Posłuchaj

Jako, że szlak na Łyskę został wytyczony już odpowiednio dawno temu, a pierwsze znakowanie szybko blaknie znakarze postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i ruszyć do pracy. Nasz rozmówca, miał też inny powód, aby wrócić na tę trasę. Jak mówi, był to powód sentymentalny.

– Można powiedzieć, że szlak to nasze dziecko – jeżeli chodzi o współpracę moją i Moniki. Monika to prywatnie moja narzeczona i to ona wciągnęła mnie w znakowanie. W momencie kiedy rozpoczynałem przygodę ze znakowaniem tak się złożyło, że zaczęliśmy współpracę na bliższej i dalszej stopie znakując właśnie szlak na Łyskę – uśmiecha się. Posłuchaj

Szlak jest miejski, a znakarze odnowili go we własnym zakresie. Dlatego burmistrz miasta Antoni Szlagor napisał na Facebooku: – Wielkie dzięki dla pani Moniki oraz panów Michała i Zdzisława! Robicie naprawdę wielkie rzeczy dla turystyki w naszym mieście!